Ulubione wody

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Andrzej Z

Postautor: Andrzej Z » 01 gru 2002, 10:18

1 . Soła
2. Dunajec
3. Orawa
4. Vah
zawszę tesknie za Sanem i Bobrem , oraz Kwisą , mile wspominam
górną Parsętę oraz Łupawę

metodą nr 1 jest sucha ,( gorzej ocenian stremera , mokrą a ninfa
to ostateczność , co dziwne nikt z obecnych do tej pory w tym temacie
nie wspomniał o królowej polskich rzek Wisle , a pozatym to uwielbiam
wszelkiego rodzaju ciurki z których wydobywam potoki ,a jeszcze
wiekszą frajdę sprawia mi ich wypuszczanie.
Adrian Lewandowski z Wroc

Ulubione wody

Postautor: Adrian Lewandowski z Wroc » 01 gru 2002, 11:05

Witam !
Moje ulubione to:
najbardziej bo ukochana , wierna - Biała Lądecka ,
niesamowicie urocza - Orlica ,
zmienna - Nysa Kłodzka .
Sa to rzeki nad , którymi odpoczywam cały dzień . A po powrocie do domu dużo rozmyślam i marzę już o nastepnej wyprawie .
Pozdrawiam . Adrian [/url]
Michał Cebula
Więcej niż 5 postów, to już coś!
Posty: 7
Rejestracja: 30 lis 2002, 14:38

Postautor: Michał Cebula » 02 gru 2002, 12:28

Witam!
Ja z kolei łowię praktycznie wyłącznie na Dunajcu i to poniżej zapory (okazjonalnie Poprad). Metoda która wydaje mi się najskuteczniejsza w tej rzece to krótka nimfa i kombinowana długa, na które łowię najcześciej. W rzadkich chwilach czystej i niskiej wody (głównie w jesieni - choć akurat nie w tym roku) sięgam po suchą - udany połów gwarantowany. Ale zapora nie rozpieszcza - woda stale płynie mętnawa lub podniesiona co jedynie przy nimfie rokuje udane brania. Na górnym natomiast wszystko się może zdarzyć - każda metoda jest dobra.

PS. Robert - wszystko działa - bardzo serdecznie dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam Michał Cebula
Tomas Smalec

Postautor: Tomas Smalec » 10 gru 2002, 06:19

Glownie Root i Milwakee oraz czasem Pike , ale takze black i blue river
Awatar użytkownika
WLW
Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
Posty: 41
Rejestracja: 10 gru 2002, 14:03

Postautor: WLW » 10 gru 2002, 14:23

Jeśli chodzi o łowienie na muchę to po przeprowadzce musiałem zahamować rozwój w tym kierunku. Łowiłem na rzeczkach małopolski ,przeważnie w tarnowskim i okolicach. Jednak obecnie znacznie możliwości moje wzrosły a to za sprawą poznanych kolegów a zwłaszcza jednego(Tomasz Z.) ,który na razie bez bicia, ale skutecznie przymusza mnie do muszowania i po koleżeńsku zabiera mnie wszędzie gdzie tylko można przyzwoicie muchę moczyć.
Pozdrawiam WŁW
Bo taką nature wędkarską już mamy ,że w d.. bierzemy i nic nie gadamy.
Andrzej Sabała
Brawo! Przynajmniej raz już napisał :-)
Posty: 1
Rejestracja: 16 lis 2002, 21:27

Postautor: Andrzej Sabała » 13 gru 2002, 20:32

Witam wszystkich
Tez nie lubię tłoku- jak Marek powyzej, ale szczególną "mietę" czuję do Sanu, chociaż w tym roku ... tam nie byłem / potężne zaniedbanie/.
Jeśli uda mi się połowić nad Solinką czy Wetlinką lub podobnym typem małej dzikiej ...to przezywam chwile wielkiej szczęśliwości. Z Krakowa najcześciej wypadam nad Dunajec, Rabę i Skawę.Lubię klimat Czarnej Hańczy, Wdy/pierwszy raz w tym roku/ do momentu pierwszych kajaków na wodzie.
Metoda to właściwie Klasyczna mokra -zakładam zawsze w sprzyjających warunkach, potem nimfa i wszystko po trochu.
pozdrawiam
Łukasz Kozub
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 11
Rejestracja: 03 sty 2003, 17:59

Postautor: Łukasz Kozub » 03 sty 2003, 18:11

Ja ponieważ nad muchowe górskie wody mam daleko a mozliwości transportu ograniczone łowię na okolicznych rzekach nizinnych. Bardzo lubię Wkrę szczególnie, że ostatnio jakby się oczysciła, a nic tak na mnie nie działa jak łowienie "na upatrzonego". Łowię też w Narwi mniej w Wiśle i na "tajnej" jelcowej strudze-kanałku. Tego lata zabierałem ze sobą muchówkę na każda wyprawę i tylko gdzieś pokazało się kółeczko to zaraz odkładałem spining i podrzucałem tam suchą. I wychodziło to mi na dobre bo mój ojciec wytrwale spiningując łowi jednego szczupaka na miesiąc, a ja z akażdym razem "wymuchuję" kilka rybek, może małych ale frajda jest. Łowię na suchą muchę, ostatnio ćwiczę klasyczną mokrą, ale nimfa to dalej dla mnie czarna magia.
Jarek
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 95
Rejestracja: 20 sty 2003, 08:00

Postautor: Jarek » 27 sty 2003, 13:19

....
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2003, 10:07 przez Jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotr Meszyński
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 11
Rejestracja: 28 sty 2003, 19:51

Postautor: Piotr Meszyński » 28 sty 2003, 22:09

1.Pasłęka,Łyna
2.Białostoczczyzna(Supraśl,Słoja,Sokołda)
3.Łojewek( bo najbliżej ).
Zima,wiosna-streamer.Maj, czerwiec- jętka.Jesień-nimfa i jak bozia się zlituje i coś leci to sucha.
Piotrek
pchybilo
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 18
Rejestracja: 09 gru 2003, 09:51

Postautor: pchybilo » 16 gru 2003, 14:03

Jęli chodzi o moje łowisko to oczywiście
1. San
2.Solinka
3. Jeź. Solińskie
4. Wetlinka
5. Jeź. Myczkowieckie
6. Sanoczek

Jeśli chodzi o dobór metody i much, to zależy od pory roku, warunków łowienia, no i oczywiscie gatunku ryb na jakim sie skupiamy. Łowie każdą metodą muchową z równie wielką satysfakcją. Jestem na wodzie stosunkowo często. W sprzyjającej porze roku nawet trzy razy w tygodniu.
Pietrek

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości