Strona 1 z 2

potrzebuje informacji

: 25 cze 2004, 22:25
autor: gdańszczanin
Witam
Właśnie kupuje pierwszą w życiu wędke muchową prawdopodobnie będzie to st.croix z serii premier 270 cm. Planuje łowić na niego pstrągi i lipienie na pomorskich rzekach takich jak Radunia, Wietcisa, Reda oraz okonie i ewentualnie szczupaki w jeziorach. Mam do wyboru dwie wędki jedna do sznura nr 5 druga do nr 6, (niewielka różnica, wędki właściwie ważą tyle samo, muchówki nie mają opisu jak większość 5/6 tylko dokładnie 5 albo 6)Którą wybrać?, może ktoś powie mi coś więcej o tych kijach, czy to dobry wybór czy może zły?
Będe wdzięczny za informacje
ps
Czy napoczątek używać linki DT czy WF?

: 26 cze 2004, 08:41
autor: szpryna
jezeli chcesz lowic na nia tez szczupaki to sznur powinien byc WF. ostatnio probowalem z DT i nic z tego nie wyszlo :/ za krotkie rzuty, za duzo sily straconej.

co do klasy wedki to moze byc nawet 5-tka :)

: 26 cze 2004, 13:22
autor: MarekC
Jesli pierwsza, to obstawiałbym klasę 6/7 . Jest chyba najbardziej uniwersalna...
Czytając kiedyś rady Michaela Evansa - zawodowego angielskiego instruktora i przewodnika muszkarskiego, dowiedziałem się że najpierw nalezy dobrać do swojej siły, postury klasę linki. rzut linką porównał on do rzutu kamieniem. Najdalej i najbardziej komfortowo wyrzucisz kamienia dobranego masą do swych warunków fizycznych : za mały, za lekki nie nadasz mu odpowiedniego pędu, który to decysuje o odległości rzutu. Za ciężki (np. cegłówka) za dużo siły stracisz na rozpędzenie go - znowu za mały pęd. Jak to w praktyce sprawdzić ?? albo znajdziesz sklep (salon) wedkarski, który ma w pobliżu nieco miejsca, pójdziesz z doświadczonym kolegą, który pokaże jak rzucać i dobierzesz to co Ci pasuje. Druga metoda bardziej teoretyczna, ale sam sprawdziłem na sobie. Wybierasz z 10 kamieni o różnych masach (najlepiej granit), idziesz z kumplem na łąkę czy pole, stajesz tak jakbyś miał rzucać wędką, rzucasz każdego kamienia jak najdalej, ale próbujesz naśladować ruchy ręki przy rzucie (jakbyś trzymał wędkę). Wyczajasz, przy którym kamieniu tracisz komfort rzucania, ciężko Ci rozpędzić kamień. następnie określasz odległość od stawu w obojczyku do kamienia podczas wymachu - w linii prostej (ręka jest ugięta, więc nie można po prostu zmierzyć długości ręki). Następnie ważysz kamienia, mnożysz masę w gramach przez odległość zmierzoną w centymetrach i dzielisz przez wyrażoną w centymetrach planowaną długośc kija. szukasz następnie w tabelach która klasa linki ma zbliżoną do obliczonej masę....
U mnie wyszło, że przy patyku 275 cm powinienem mieć linkę #7 i faktycznie najlepiej mi się taką rzuca :-)

: 26 cze 2004, 14:44
autor: MARTIN
Witam! Ja tez mialem niedoawno ten sam problem bo lowie dopiero pierwszy sezon! Ale zgadzam sie z kolegami ze najlepszy sprzet bedzie 5 o dlugosci 275 cm bo takim mi bylo najlatwiej sie nauczyc! Co do sznura to oczywiscie na poczatek DT chociaz Wf dalej sie rzuca przy tym samym nakladzie sily! Ale i WF tez sie nauczysz rzucac! Takze do sznura pozostawiam wybor samemu Tobie! Pozdrawiam!
P.S. Jak juz bedziesz chcial jechac na ryby to daj znac bo ja tez jestem z Gdanska! Pisz: rapa32@wp.pl

: 27 cze 2004, 09:40
autor: gdańszczanin
Dzięki za rady, chyba wybiore 6, jak będe łowił na streamery w jeziorze może zawsze trafić się coś większego, narzie czekam aż przyślą mi wędke i dalej zobaczymy....
Pozdrawiam Jacek

: 27 cze 2004, 09:53
autor: Tomek Bogdanowicz
Witam, pozwolę sobie dorzucić swoje 5 groszy.
Myślę, ze 6 będzie w Twoim wypadku faktycznie słusznym wyborem. Zdecydowanie bardziej uniwersalna na pomorzu, niż 5. Radunia, Wda i inne pomorskie rzeki to nie San czy Poprad. Tam, zwłaszcza przy lipieniu bardziej wskazane wydają się być delikatniejsze kije. Do tego wspomniane przez ciebie szczupaki. Co prawda nawet 6 na zębatego wydaje się byc za mało, ale skoro spinningiości łowią je na paprochy, to dlaczego nie miałyby reagować na mniejsze strymki.
Tak więc powodzenia, na nowej drodze życia ;-)).......T.

: 27 cze 2004, 14:55
autor: tomekz
Muchówkę szanowny MarkuC dobiera się do metody i rodzajów przynęt, które zamierza się używać a nie do postury wędkarza.

: 28 cze 2004, 14:12
autor: Marek Kowalski
tomekz pisze:Muchówkę szanowny MarkuC dobiera się do metody i rodzajów przynęt, które zamierza się używać a nie do postury wędkarza.

Co prawda post nie byl do mnie, ale chyba sie nie obrazisz, jezeli sie wypowiem. Otoz rzeklbym i tak i nie. Oczywiscie, zgadzam sie, ze podstawowym kryterium jest metoda i ryba. Ale...licza sie tez predyspozycje wedkarza (postura to chyba rzeczywiscie nienajlepsze slowo). Dam przyklad - wedkarz o "kawaleryjskim", jak mawia nasz Kolega FremeN, zacieciu bedzie preferowal wedke delikatniejsza. Ktos taki jak ja, ktory spoznia zaciecie i tnie delikatnie bedzie wolal wedke twardsza, szybsza. Taka dyskusje mozna by ciagnac dosc dlugo. Najlepsza rada dla poczatkujacego Kolegi to: sprobuj znalezc jakiegos muszkarza i popros go, zeby pozwolil Ci sprobowac porzucac swoja wedka. To powinno Ci dac jakies wyczucie.
Serdecznosci, M.K.

: 28 cze 2004, 15:23
autor: tomekz
Ok tak wybierasz typ wędziska (szybki, wolny itp). Ale rozmiar generalnie dobierasz do metody. Przecież nie pojedziesz na łososie z #5 (bo jesteś delikatnej postury). No i nie będziesz rwał lipieni na dwuręczny kij łososiowy #10.

: 29 cze 2004, 06:40
autor: Marek Kowalski
tomekz pisze:Ok tak wybierasz typ wędziska (szybki, wolny itp). Ale rozmiar generalnie dobierasz do metody. Przecież nie pojedziesz na łososie z #5 (bo jesteś delikatnej postury). No i nie będziesz rwał lipieni na dwuręczny kij łososiowy #10.

Co prawda, to prawda.