Skandal w jeleniogórskim PZW

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Janusz Jabłonowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 80
Rejestracja: 21 sie 2002, 15:51

Skandal w jeleniogórskim PZW

Postautor: Janusz Jabłonowski » 15 lis 2002, 09:18

Szanowni Koledzy,

Poniżej przedstawiam część artykułu, który ukazał się w "Tygodniku Jeleniogórskim" nr 42, z 14 listopada 2002 r., pt. "Skandal wędkarski". Autor podpisał się jako Terry Widok.

Pozdrawiam,

Janusz Jabłonowski

"...W dniu 29 września br. Zarząd Okręgu PZW w Jeleniej Górze zorganizował na
rzece Bóbr zawody wędkarskie będące jedną z eliminacji do kadry okręgowej.
Zawody prowadzili Prezes Zarządu Okręgu - Jan Kaziemko oraz Wiceprezes -
Grzegorz Siciński. Panowie ci nie mając do tego żadnych uprawnień określili
wymiar ochronny lipienia na 28 cm, co stanowi złamanie ww. reguł prawnych. Z
posiadanych przez nas dokumentów wynika, ze na zawodach zabito 9 lipieni
poniżej ustawowego wymiaru ochronnego (30 cm). Wśród "wędkarzy", którzy
zabili niewymiarowe ryby było 3 członków kadry okręgowej a nawet szef
Społecznej Straży Rybackiej z Bolesławca. I pewnie cały ten skandal uszedłby
jego autorom na sucho gdyby nie zgłoszenie tego faktu do Państwowej Straży
Rybackiej. Z informacji uzyskanych przez nas od Komendanta PSR w Jeleniej
Górze - Zbigniewa Jurka wynika, iż aktualnie prowadzone jest przez niego
postępowanie wyjaśniające. Przesłuchano już kilku uczestników zawodów i
wszystko wskazuje, iż organizatorzy w osobach związkowych prezesów złamali
prawo. Fakt ten jest dla Komendanta PSR olbrzymim zaskoczeniem albowiem w
ponad 15-letniej historii działania Straż Rybacka nie spotkała się z tak
drastycznym przykładem niekompetencji działaczy związku wędkarskiego. Dla
uczestników zawodów, którzy zabili niewymiarowe ryby nie mamy dobrych
wiadomości. Zbigniew Jurek twierdzi, iż wszyscy staną przed Sądem Grodzkim w
Jeleniej Górze pod zarzutem złamania przepisów o ochronie ryb.
Wyniki postępowania prowadzonego przez Państwową Straż Rybacką zostaną
również przekazane Staroście Powiatowemu w Jeleniej Górze...złamanie przez
użytkownika wód reguł zawartych w udzielonym pozwoleniu oraz w ustawach i
przepisach wykonawczych może stanowić podstawę cofnięcia tegoż pozwolenia.
Nie można więc wykluczyć, iż niekompetencja działaczy najbardziej dotknie
szeregowych członków związku.
A cóż grozi głównym autorom największej kompromitacji jeleniogórskiego
związku wędkarskiego? Nie wątpimy, że właściwe organy związku potrafią
podjąć właściwe decyzje. Chociaż musi budzić zdziwienie fakt, iż
zainteresowały się tą sprawą z niezrozumiałym dla nas opóźnieniem dopiero po
rozpoczęciu dochodzenia przez Państwową Straż Rybacką. Czy prowadzone
wewnątrz związku postępowanie wyjaśni wszystkie nieprawidłowości jakie miały
miejsce na wymienionych zawodach np. jak to się stało, że w protokole z
zawodów widnieje nazwisko osoby (sędziego głównego zawodów), który w
imprezie nie uczestniczył. Dotychczasowe wyjaśnienia w tej sprawie złożone
przez dyrektora biura Zarządu Okręgu dopiero po rozpoczęciu postępowania
przez PSR nie sprawiają wrażenia wiarygodnych. A może chodziło po prostu o
wyłudzenie ze związkowej kasy kilkudziesięciu złotych?...."
Michał F
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 16
Rejestracja: 30 paź 2002, 06:22

Postautor: Michał F » 15 lis 2002, 13:15

Moim zdaniem zawodnicy niepowinni być karanii, ale organizatorzy powinni być dwukrotnie oskarżeni za swoją niekompetencję.Takie jest moje zdanie ale prawo jest prawem. Po drugie nierozumiem kto dzisiaj robi zawody na bitej rybie!!!!!!!!-to też skandal, U mnie( Okręg Krosno) zawody z cyklu GP okręgu organizowane są na żywej rybie,( łatwo policzyć 8 zwodów w sezonie, w których strtuje 30-45wędkarzy, nawet przy słabych braniach średnio po 5ryb na zawodnika) ile ryb zostaje w wodzie.
Jacek Płachecki
Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
Posty: 48
Rejestracja: 25 wrz 2002, 19:27

Postautor: Jacek Płachecki » 15 lis 2002, 18:30

Takich różnych sytuacji jest sporo.Ponieważ większość zawodników dobrze się zna, to najczęściej nabiera się wody w usta.Po jakimś czasie prawda wychodzi na jaw.Jak śpiewał Liroy,"g.... i tak wypłynie na powierzchnię".Dziwię się jednak,że koleżeńska atmosfera zawodów nie wpływa na rywalzację fair play.Przecież jedna nieuczciwie złowiona rybka może rzucić brzydki cień, na być może ,bardzo przyzwoitego człowieka .
Panowie Wędkarze,szanujmy Nasz wizerunek.Ludzie patrzą.
Maciej Gdaniec
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 24
Rejestracja: 12 paź 2002, 14:19

Postautor: Maciej Gdaniec » 15 lis 2002, 22:16

Komentarz właściwie byłby zbyteczny, gdyby nie fakt, że jest to kolejny ujawniony ostatnio przypadek działania na szkodę związku ze strony władz okręgowych, tym razem w Jeleniej Górze. Organizowanie zawodów "na bitej rybie" z obniżonym wymiarem może bowiem doprowadzić do utraty przez PZW operatu wodno - prawnego i "opieki" nad Bobrem.
Uczestnicy niniejszych zawodów złamali przepisy i zgodnie z prawem poniosą odpowiedzialność. Oczywiście - główną winę ponoszą organizatorzy, ale ignorantia iuris nocet.
Najgorsze jednak, że o wszystkim dowiadujemy się z prasy i - gdyby nie śledztwo wszczęte przez Komendanta PSR w Jeleniej Górze - pewnie nie dowiedzielibyśmy się nigdy. Swoją drogą idę o zakład, że głównym winowajcom włos z głowy (ani oni sami z okręgowych stołków) nie spadnie.
Pozdrawiam
Maciek
PS. Jacku! Liroy nie móg śpiewać z tej prozaicznej przyczyny, że śpiewać nie potrafi.
Jacek Płachecki
Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
Posty: 48
Rejestracja: 25 wrz 2002, 19:27

Postautor: Jacek Płachecki » 16 lis 2002, 13:39

Maciej Gdaniec pisze:PS. Jacku! Liroy nie móg śpiewać z tej prozaicznej przyczyny, że śpiewać nie potrafi.


W mowie potocznej to tak,śpiewał.W zasadzie On to wyśpiewał.
Dam inny przykład.Złodziej wyśpiewał wszystko w sądzie;-).
Pozdrawiam Jacek Płachecki
Awatar użytkownika
Tadeusz Dworecki
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 22
Rejestracja: 21 paź 2002, 17:28

Zarząd Okręgu PZW w Jeleniej Górze

Postautor: Tadeusz Dworecki » 16 lis 2002, 18:11

Panowie z Jeleniej Góry- wstyt. Nie wiecie jak powinny wyglądać zawody i zapomnieliście po co was wybrano do władz związku .
TD
Awatar użytkownika
Tomasz Marcinkiewicz
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 59
Rejestracja: 30 sie 2002, 21:10

Postautor: Tomasz Marcinkiewicz » 17 lis 2002, 12:45

Wierze, że wcale tak nie musi być jak napisał Maciek Gadaniec.

Swoją drogą idę o zakład, że głównym winowajcom włos z głowy (ani oni sami z okręgowych stołków) nie spadnie.


Oczywiście, gdy my wędkarze na to pozwolimy i nie będziemy się tym interesowali to jest duża szansa by te słowa stały się prawdą. Ale przecież w jakimś tam stopniu możemy próbować wywierać presje na PZW. Dzwonić tam dowiadywać się (przynajmniej próbować), jaki obrót przybiera sprawa. Myślę, że wtedy będzie trudniej im i ich kolesiom zatuszować te przestępstwo.

Uświadomiłem sobie jednak, że brak mi jakiejkolwiek wiedzy o przebiegu takich postępowań w PZW. Kto rozstrzyga w takich przypadkach? Jaka jest procedura? Do kogo się zwracać z pytaniami o przebieg spraw., Na kim wywierać presje by ta sprawa nie ugrzęzła w biurokratycznej machinie. Jeśli ma ktoś z was wiedze w tym temacie to napiszcie.

Przecież można śmiało stwierdzić, że misją tego portalu jest:

Bycie fair - wobec ryby, przyrody i kolegów.

Więc my "użytkownicy" tego portalu nie powinniśmy, ba wręcz nie możemy przechodzić koło takich spraw z obojętnością. Bo to nie nasza woda nie nasz okręg. Ale taka sama sytuacja może się zdarzyć wszędzie. A przeświadczenie o tym, że kary można uniknąć może prowadzić do jeszcze gorszych występków. Więc bądźmy fair

Jeszcze jedno czy jest jakiekolwiek rozporządzenie czy też uchwała władz PZW dotyczące organizowania zawodów zarówno na szczeblu ogólnopolskim, okręgowym czy też klubowym.

TM <")))))><
Andrzej Dudek
Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
Posty: 37
Rejestracja: 13 paź 2002, 09:28

Postautor: Andrzej Dudek » 17 lis 2002, 17:26

Dziwi mnie bardzo zaistniała sytuacja. To naprawdę skandal. Sprawą powinny się zająć najwyższe władze PZW. I to nie w sprawie obrony tych "działaczy", ale w sprawie przykładnego ich ukarania. Niestety coraz więcej w naszym związku spraw niefajnych, niemiłych, wręcz obrzydliwych i kryminalnych (przykład w ZO Bielsko Biała). Myślę, że powinniśmy podobne sprawy nagłaśniać, nagłaśniać i jeszcze raz nagłaśniać, żeby nie zostały wyciszone. Pozdrawiam. Andy
Andy
Awatar użytkownika
Witek Polakowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 75
Rejestracja: 16 sie 2002, 23:29

Postautor: Witek Polakowski » 17 lis 2002, 21:08

Tomasz Marcinkiewicz pisze: Jeszcze jedno czy jest jakiekolwiek rozporządzenie czy też uchwała władz PZW dotyczące organizowania zawodów zarówno na szczeblu ogólnopolskim, okręgowym czy też klubowym.


Jest tzw. "zielona książeczka" czyli Zasady organizacji sportu wędkarskiego.
Fragment dotycżący zawodów muchowych można znależć tu http://www.fishing.pl/article/articleview/191/1/21/
Witek
tomekz
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 92
Rejestracja: 05 paź 2002, 12:54

Postautor: tomekz » 18 lis 2002, 18:05

W zasadzie wszystko zostało powiedziane. Nie zgadzam się tylko z jednym że zawodnicy nie powinni być ukarani. Owszem wina ich jest niższa niż organizatorów jednakże zawodnicy również złamali prawo. Pamietajmy startując w zawodach że uczestnicząc w nich biernie akceptujemy reguły. Każdy ma prawo wyboru w tym również odmowy we współdziałaniu w czynnościach przestępczych.
P.S. A kiedyś ze 20 lat temu wydawało mi się że muszkarze to elita. Mit upadł na pierwszych MP w których wziąłem udział .Teraz wiem że to czy ktoś należy do elity nie ma związku z metodą wędkarstwa którą uprawia.
Pozdrawiam,
Tomek

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości