Muchy rurowe
: 21 paź 2002, 18:25
Witam,
muszki rurowe wiążę już od jakiegoś czasu. Wykorzystuję rurki z... wacików do uszu :-) Mają różne kolory - niebieski, żółty, ostatnio znalazłem pomarańczowe. Do tej pory wiązałem klasycznie, tzn. najpierw opalałem zapałką końcówkę rurki, żeby uzyskać kryzy zapobiegające spadaniu tułowia, a następnie konstruowałem muchę tak jak na haku (mocując ją w imadle poprzez gwoździk włożony do rurki). może nie do końca jak na haku, bo często robię jeżynkę, czy skrzydełka z sierści wokół całego obwodu rurki.
Ostatnio przyszło mi na myśl, żeby nie ubierać całej rurki. Jej jaskrawy kolor może być ciekawy sam w sobie. Np. zpod białego indyka albo sierści prześwieca jaskrawy tułowik.
Czy ktoś z was wiąże muchy w tej konwencji i czy można to jeszcze określić mianem muchy?
Pozdrawiam :-))
Paweł
muszki rurowe wiążę już od jakiegoś czasu. Wykorzystuję rurki z... wacików do uszu :-) Mają różne kolory - niebieski, żółty, ostatnio znalazłem pomarańczowe. Do tej pory wiązałem klasycznie, tzn. najpierw opalałem zapałką końcówkę rurki, żeby uzyskać kryzy zapobiegające spadaniu tułowia, a następnie konstruowałem muchę tak jak na haku (mocując ją w imadle poprzez gwoździk włożony do rurki). może nie do końca jak na haku, bo często robię jeżynkę, czy skrzydełka z sierści wokół całego obwodu rurki.
Ostatnio przyszło mi na myśl, żeby nie ubierać całej rurki. Jej jaskrawy kolor może być ciekawy sam w sobie. Np. zpod białego indyka albo sierści prześwieca jaskrawy tułowik.
Czy ktoś z was wiąże muchy w tej konwencji i czy można to jeszcze określić mianem muchy?
Pozdrawiam :-))
Paweł