• 1
  • 2
  • 3

Leksykon narzędzi do wykonywania much cz. XI

 

Kopyto do układania toppingów

jazych03To bardzo ciekawy przyrząd, którego użycie, wymaga ogromnej cierpliwości i nakładu pracy. Kopyto jest wyciętym z pleksi przestrzennym modelem muszki, a właściwie modelem jej zwieńczenia. Na zamocowanym pionowo kopycie układamy, wstępnie wygiętego lokówką, toppinga. Następnie, za pomocą miękkiego pędzelka, pokrywamy go płynem do trwałej ondulacji (trzeba przestrzegać zaleceń i proporcji podanych przez producenta). Po bokach kopyta układamy pędzelkiem poszczególne promienie topinnga (gdy są wilgotne to dobrze się kleją do chropowatej powierzchni zeszlifowanej pleksi). Całość pozostawiamy na ok. 15-20 min (wg zaleceń). Następnie pióro zobojętniamy, płuczemy i zostawiamy do wyschnięcia – na kopycie. Tak przygotowany topping ma idealną linię i piękny „spad” poszczególnych promieni. No i jego ułożenie pozostaje niezwykle trwałe. Niekiedy, podczas czynności utrwalania, kopyto z toppingiem przykrywa się napiętą pończochą, dociskającą pióro do „grani” kopyta.
Sens stosowania takiego narzędzia znajduję jedynie przy produkcji ozdobnych much, przeznaczonych na wystawę, do gablot. Chodzi oczywiście o wszelkie Full Dressy, w wersjach Eksclusiv i Presentation.


Przyrząd do formowanie substytutów Indian Crow

jazych01Bardzo wiele much łososiowych wymaga użycia piór Indian Crow. Niestety ich zdobycie z reguły graniczy z cudem, a cena w normalnym zakupie jest zawrotna. Szerokie zastosowanie znajdują tu więc wszelkie substytuty: z bażanta złocistego, odpowiednio farbowanej kury, papug itd. Pióro takie, oprócz kolorystyki, musi mieć odpowiedni kształt. Chodzi o to by końcówka pióra stanowiła coś w rodzaju łyżeczkowatych pazurków ( kiedy wiążemy Body Veilings, końcówki pióra - owe pazurki - powinny zamknąć się na nawojach Butt’a).

Narzędzie jest wykonane z drewnianego spinacza do bielizny. Ząbek na jednej z jego szczęk oklejamy neoprenem, ząbek na drugiej szczęce zaokrąglamy pilnikiem. Teraz wystarczy wilgotną końcówkę piórka zagnieść w spinaczu i odczekać do wyschnięcia. Po wyjęciu, pióro będzie miało trwałe, w naszym przypadku pożądane odkształcenie.

Tarcza Ochronna
Podobnie jak folia czy tekturka, służy do ochrony muszki, podczas przypalania jej elementów płomieniem. Jest to kawałek cieniutkiej blaszki z otworkiem w środku. Od krawędzi blaszki do otworku poprowadzone jest nacięcie, które pozwala umieścić w dziurce przypalany element. Warto korzystać z tarczy przy muszkach typu Parachute Downwing.
Tarcza jest oczywiście wielokrotnego użytku.


Narzędzie do kształtowania główek/Przepychacz do sierści (ang. Bullet-Head Tool)
Jest to kawałek grubej blachy lub plastiku (2-3 mm) z nawierconymi otworami różnej średnicy – od ok. 3mm do 10mm. Przepychacza używamy do muszek typu np. Bullet Head Fiber Wings.
W otworek o odpowiedniej średnicy, wkładamy oczko haczyka, a następnie przywiązaną uprzednio do haczyka sierść, której końcówki wystają do przodu poza oczko, przepychamy tak, by skierowała się do tyłu w kierunku kolanka. W tej pozycji wiążemy ją nicią wiodącą.
Inną odmianą Bullet-Head Tool są przezroczyste, plastikowe lub szklane rurki o różnej średnicy. Sposób użycia jest identyczny jak wyżej opisany.

Wygładzacz do tułowia (ang. Modeling Tool)
Dzięki temu przyrządowi możemy zniwelować wszelkie nierówności tułowia wykonanego z jedwabiu, flossu czy innych gładkich materiałów. Jest to pałeczka z drewna, lakierowana elastycznym lakierem lub woskowana bezbarwnym woskiem i idealnie wypolerowana. Nawinięty już tułów „walcujemy” i gładzimy wygładzaczem, póki nie uzyskamy idealnie równej powierzchni tułowia.

Takie zabiegi trzeba polecić szczególnie przy wykonywaniu mych łososiowych lub wzorów wystawowych. Polecam wygładzacz o kształcie bardzo wydłużonego stożka. Pasuje on do różnej wielkości much.

Spotykane są też wygładzacze z wypolerowanej stali lub szkła. W przeciwieństwie do drewnianych są one niezwykle trwałe i nadają się również do wygładzania podkładu pod tułów lub nawojów nici wiodącej.

Przyrząd do układania /odchylania/ jeżynek (ang. Hackle Guard)
Jest to podłużna blaszka, na której krawędzi nawiercono różnej wielkości otworki. Otworki są „otwarte”, to znaczy od krawędzi blaszki poprowadzone są do nich nacięcia. W teorii narzędziem tym odchylamy jeżynki, tak by promienie nie przeszkadzały, np. podczas klejenia główki czy zakańczania muchy finiszerem. Ponoć można nim pomagać sobie przy układaniu jeżynki. Produkowane są też osłonki okrągłe przypominające tarcze, tyle że z dziurką w środku. O tym narzędziu napiszę tyle: być może leży ono u mnie gdzieś na dnie zapomnianej szuflady. Nie warto kupować.


Szczypce do chwytania promieni
Są to wyspecjalizowane szczypce przeznaczone do łapania promieni piór pawia, strusia, indyka, itd. Narzędzie to pomaga skręcać kilka promieni, skręcać promienie z nicią, drutem czy przędzą i nawijać je na trzonek. Bardzo przypominają one „długopisowe” szczypce do jeżynek. W nich również mały haczyk umocowany na sprężynie chowa się do obsadki. Łapiemy nim koniec promienia. Wyróżnia je bardzo cieniutka obsadka (ułatwiająca skręcanie) oraz to, że miejsce, w którym chowa się haczyk łapiący jest ogumowane i nieco szersze – aby można złapać kilka promieni jednocześnie oraz by żaden się nie wysunął.
Można je zastąpić zwykłymi szczypcami samozaciskowymi, zwłaszcza z gumowymi szczękami.

Skale porównawcze (ang. Gauge)
Często stanowią dodatkowy element suszarek lub kolumny imadła. Najczęściej używana skala dotyczy jeżynek. Składa się z centralnie ułożonych kręgów, z których każdy odpowiada konkretnemu rozmiarowi jeżynki (wielkości zgodne są z wielkościami haczyków). W samym środku okręgów umiejscowiony jest pręcik, na którym załamujemy pióro. Sterczące promienie, pokrywając się z którymś z okręgów, oznaczają rozmiar jeżynki. Spotykane są wszelkie inne skale: dla ogonków, skrzydełek, tułowi, wielkości haczyka czy długości jego trzonka. Jest to przydatne dla początkujących – wyznacza kanony i wprowadza dyscyplinę. Później, każdy ma „w oku” wszystkie miary.

Cyrkiel – kroczek (suwmiarka)
Niezastąpiony gdy musimy wykonać muchy o ściśle opisanych proporcjach lub wielkości. Początkujący mogą, za pomocą kroczka, przenosić wielkości ze skali porównawczej na wiązaną muszkę.

Tła

jazych05Wyroby fabryczne albo zwykłe tektury pomalowane matową farba na biało, czarno i szarobłękitno. Wystarczy postawić je za imadłem, tak by muszka w całości znajdowała się na jednolitym, kontrastującym tle. Pomaga dostrzec to wszystkie szczegóły. Różne kolory tła pozwalają dobrać odpowiedni kontrast. Ja dobieram tło tak, by kontrastowało z jeżynką.

Lusterko/ lusterko dentystyczne

jazych02Polecam stołowe lusterka dostępne w drogeriach – normalne i powiększające. Lusterko przydaje się gdy chcemy widzieć muszkę z dwóch stron, przez cały czas wiązania. Najczęściej jest wykorzystywane przy plecionkach. Uwaga - praca z lusterkiem wcale nie jest prosta, trzeba się przyzwyczaić.
Lusterko dentystyczne wykorzystuję, by przyjrzeć się jakiemuś mocno skrytemu detalowi muszki.
Oczywiście dostępne są specjalne lusterka flytierskie na ruchomych ramionach, przykręcanych do stołu. Jeśli kogoś stać niech kupuje, ale te z drogerii niczym się nie różnią.

o mnie
Urodzony w Krakowie, podróżnik, fotografik, człowiek słowa pisanego, wnikliwy obserwator mechanizmów społecznych. Z aparatem i plecakiem odwiedził m.in. Indie, Nepal, Sri Lankę, Egipt, Indonezję, Maroko, Tunezję, Turcję, Izrael, Peru, Ukrainę i wiele państw europejskich. W kręgu jego zainteresowań leżą zjawiska kulturowo-religijne oraz piękno otaczającego świata, ale we wszystkich zakątkach globu badał i poznawał obyczaje wędkarskie.     Najwcześniejsze przebłyski pamięci z dzieciństwa ma związane z wędkowaniem. Prawdopodobnie, wcześniej zaczął łowić, niż mówić. W muszkarstwo wprowadzali go Adam Sikora i nieodżałowani Krzysztof Sasuła oraz Piotrek Klimowski. Pierwsze imadło wykonał z drewnianego trzonka od dziecięcych grabek, kolejne, już fachowe wykonał mu ojciec. W wieku 15 lat zaczął wiązać muszki zawodowo i zajmował się tym aż do końca studiów. Wielki miłośnik „kręcenia”, projektant narzędzi, autor wielce ciekawych, muchowych patentów i artykułów wędkarskich. Najczęściej łowi tradycyjnymi metodami muchowymi i te najwyżej sobie ceni, choć gdy jest okazja, sięga po inne taktyki, bo: Quidquid discis, tibi discis
Inne artykuły autora

Tags: narzędzia, kręcenie much