Kormorany w PRL
Artykuł Stanisława Ciosa o kormoranach w czasach PRL
Artykuł Stanisława Ciosa o kormoranach w czasach PRL
-Typowanie, bonitacja oraz zarybienia na przykładzie rzek wschodnio-pomorskich-
Już w 1946 roku powołano Mazurskie Towarzystwo Rybackie, które dokonywało zarybiania wód. (1) Z tym, że w okresie do 1950 roku przeważał jeszcze trend mający na celu rozpoznanie ichtiofauny wschodnio-pomorskich wód.
Ale nie tylko zapotrzebowanie na rozszerzenie areału wód pstrągowych, przez rosnących w siłę wędkarzy, napędzało machinę bonitacyjno-zarybieniową.
Plan 6-letni – jako przyjęte przez komunistów założenia rozwoju gospodarczego i budowy podstaw socjalizmu – przewidziany na lata 1950-1955 – był wzorowany na sowieckim modelu industrializacji z końca 20. lat XX wieku. Plan ten przewidywał m.in. stały wzrost rybostanu naszych wód.
Okręg PZW w Kielcach jest współbeneficjentem programu "Doktorat wdrożeniowy". Głównym beneficjentem programu jest Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Całkowity koszt projektu wynosi 338 632,36 zł i jest w całości finansowany przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Głównym jego celem jest umożliwienie badań nad naturalnym tarłem ryb oraz stworzenie rozwiązań związanych ze zwiększeniem sukcesu naturalnego tarła ryb łososiowatych, w szczególności pstrąga potokowego. Projekt zakłada opracowanie oraz wdrożenie działań w skali całego kraju.
Wygląda na to, że dawni liderzy rybactwa tylko w niewielkim stopniu zdawali sobie sprawę ze złożoności i delikatności różnych czynników i procesów oddziaływujących na siebie w środowisku wodnym. Bezkrytycznie lansowali „modę” zarybieniową, a także zbytnio eksperymentowali na tym polu. Zamiast odważnie włączyć się w działalność na rzecz niedopuszczenia, a przynajmniej zminimalizowania szkodliwej ingerencji człowieka w środowisko wodne, „popierali” model zarybieniowy jako lekarstwo na całe zło. Dochodziło do absurdów.
Afera o czebaczka!!!
Czebaczek amurski (łac.: Pseudorasbora parva) to drobna ryba karpiowata której obszar właściwego występowania obejmuje rejon wschodniej Azji: dorzecze Amuru, Jangcy, Huang-ho, niektóre wyspy japońskie, zachodnią i południową część półwyspu koreańskiego oraz Tajwan. Ryba ta ma ciało wydłużone, z boków lekko ścieśnione. Głowa niewielka, lekko spłaszczona w przedniej części. Pysk wyraźnie górny. Płetwy grzbietowa i odbytowa krótkie, płetwa ogonowa duża i głęboko wcięta, a oba płaty mają zbliżone rozmiary.
Czemu prądem?!
autor: Tomasz Kuczyński
Elektropołowy w środowisku wędkarskim od zawsze wzbudzały duże kontrowersje i często jednoznacznie były kojarzone z najbardziej okrutną dla wszelakiego wodnego życia formą kłusownictwa. Taki negatywny odbiór tej metody połowów wiąże się z brakiem dostatecznej wiedzy o niuansach związanych w połowami ryb za pomocą narzędzi elektrycznych, które są powszechnie stosowane na całym świecie, szczególnie do połowów typowo badawczych.
{youtube}https://www.youtube.com/watch?v=IpwpDGO1zIM{/youtube}
Inwazje biologiczne obcych gatunków stanowią jeden z najbardziej złożonych problemów dla ochrony przyrody. Trudność stanowi już samo określenie tego, które gatunki należy uznać za obce, a które za rodzime. Dodatkową komplikacją jest rozmaitość terminologii, która jest stosowana w dyskusjach o inwazjach biologicznych. I tak, zamiennie (i często niekonsekwentnie) gatunki obce określa się m. in. także mianem gatunków introdukowanych, wprowadzonych, inwazyjnych, nierodzimych, egzotycznych, naturalizowanych, aklimatyzowanych czy też allochtonicznych.