• 1
  • 2
  • 3

Tęczol, fajną rybą jest

 

Tęczol, fajną rybą jest

W latach 1956-1970 do wód naturalnych w Polsce (rzek, zbiorników zaporowych i wód zamkniętych) PZW świadomie wpuścił ogromne ilości wylęgu i narybku pstrąga tęczowego. Dane te ilustruje poniżej zamieszczona tabela:

dane teczakRK

Do tego doszły ilości ryb, które z hodowli prowadzonych przez innych użytkowników rybackich w sposób nie zamierzony przedostawały się do wód otwartych.

Skąd w PZW wzięło się tak wielkie zainteresowanie tym gatunkiem? Otóż, akcję zarybieniową na tak ogromną skalę motywowano tym, że:

- materiał zarybieniowy pstrąga tęczowego w porównaniu do pozostałych ryb łososiowatych jest stosunkowo łatwy w hodowli, bardziej odporny na manipulacje, choroby, warunki termiczne i tlenowe wody,

- gatunek ten lepiej wykorzystuje karmę i szybciej rośnie,

- będzie wpływał na zwiększenie wydajności użytkowanych wód,

- w wodzie lekko zanieczyszczonej znajduje większą ilość pokarmu,

- uatrakcyjni łowiska wędkarskie.

         Wydaje się, że oczekiwania większości wędkarzy pstrągowych były tu czynnikiem dominującym. Doskonale pamiętamy czasy, kiedy PZW rozpropagował też sprawę aklimatyzacji bassa wielkogębowego (okoniopstrąga). Wracając do tęczaka, to w wodach zamkniętych, przy sprzyjających warunkach fizyko-chemicznych ryba ta osiąga dobre przyrosty i ze względu na dorastanie do sporych rozmiarów stawała się rybą pożądaną przez wędkarzy. W Polsce w sposób naukowy nie potwierdzono rozmnażania się tęczaka w warunkach naturalnych, chociaż takie doniesienia pochodzące od wędkarzy docierały ze Szreniawy.

         Już po kilku latach od pierwszych zarybień tęczakiem, zaczęto przekonywać się o niepowodzeniach przeprowadzonych akcji, co nie przeszkodziło w tym, że coroczne zarybienia były prowadzone jeszcze przez kilkanaście kolejnych lat. Na ogół popełniano ten sam błąd wprowadzając tęczaka do wód, w których występował pstrąg potokowy, ponieważ fakt ten uznawano za potwierdzający przydatność danej rzeki dla bytowania, także pstrąga tęczowego. Dopiero próbne elektropołowy wykazały prawie zupełny brak pstrąga tęczowego w wielu, nawet intensywnie, zarybianych rzekach. Pstrąg tęczowy, który znalazł się w rzece, miał bowiem tendencje do spływania w kierunku morza. Kiedy już się tam znalazł, to w krótkim czasie osiągał wielokilogramową masę ciała. Co ciekawe, odnotowano liczne wstępowanie do przymorskich rzek wypasionych tęczoli, które w sposób spektakularny były w 70. latach XX wieku poławiane przez wędkarzy. Rybacy także nie próżnowali, dostarczając tęczaki morskie do Centrali Rybnej, która sprzedawała je w sorcie łosoś. To usprawiedliwiało dalsze zarybienia tym gatunkiem. Na przykład w 2005 roku Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego rozpoczęła wieloletnie, eksperymentalne zarybianie Zatoki Puckiej częściowo znakowanym pstrągiem tęczowym. Według naukowców, tęczak był odpowiednim drapieżnikiem do walki z nadmiarem ryb ciernikowatych, podobno jako smakosz ciernikowatych. Te wstępne założenie było raczej nieuzasadnione i postrzegane w kategoriach pobożnych życzeń. Jednocześnie miało to być "narzędzie" bezpieczne, ponieważ tęczaki nie rozmnażają się w polskich wodach, więc zakładano, że ich liczebność można kontrolować wielkością zarybień. Pstrąg tęczowy podobno nie zagraża także innym gatunkom ryb występujących w polskich wodach - na przykład nie konkuruje o pokarm z trocią wędrowną oraz z łososiem. Nie wzięto natomiast pod uwagę, że Zatoka Pucka jest akwenem płytkim, szybko nagrzewającym się, o niskiej przejrzystości wody.  Tęczaki wpuszczane do Zatoki Puckiej lokalizowano później na obszarze całej Zatoce Gdańskiej a nawet w Zalewie Wiślanym. Okazało się, że jest to gatunek zbyt silnie migrujący. Z uwagi na to, że w kolejnych latach nie dostarczono większej ilości danych o rocznych przyrostach wagowych oraz o stanie ilościowym populacji tęczaka utrzymującego się w Zatoce Puckiej, projekt „Ryby dla Zatoki” został porzucony.

         Znikanie pstrąga tęczowego z wód otwartych tłumaczone jest tym, że do Europy zostały sprowadzone zarówno formy osiadłe pstrąga tęczowego, jaki formy wędrowne. Jednak w Czechosłowacji i Austrii zauważono, że pstrąg tęczowy jest rybą osiadłą w ciekach bogatych w wapno, płynących w rejonach kredowych. Występuje również stanowiskowo w miejscach, gdzie podkładem geologicznym jest łupek. Warunkiem osiadłości pstrąga tęczowego jest też chłodna, wyrównana temperatura wody. Jeżeli chodzi o wzajemne relacje pomiędzy pstrągiem tęczowym a potokowym, to sprawa nie jest do końca wyjaśniona. Niektóre z austriackich obserwacji głoszą, że to pstrąg tęczowy wypiera potokowego, natomiast amerykańskie, że odwrotnie. I może, niech tak pozostanie jak w drugim przypadku, ale bez eksperymentowania.

Oba wyżej opisane przypadki masowych i wieloletnich zarybień pstrągiem tęczowym zakrawają na zupełny brak odpowiedzialności, szczególnie w świetle eksperymentów prowadzonych z gatunkami obcymi. Wędkarze ze zbytnią pożądliwością patrzą na tęczaka, ponieważ pokusa wędkarskiego spotkania z tą rybą jest coraz większa. Zwłaszcza przy pogarszającej się kondycji rodzimych populacji ryb łososiowatych w rzekach P&L, tęczak miałby stać się dla wędkarzy gatunkiem „parasolowym”. Chciejstwo części wędkarzy jest w tym temacie porażające. Nie liczą się tu względy przyrodnicze, a jedynie możliwość niepohamowanego wędkowania. Na tej zasadzie zbyt szybko rozgrzeszyliśmy eksperymenciarzy za ich tęczową, radosną twórczość, a zbyt opieszale podchodzimy do bezwzględnej walki o polepszenie warunków w rzekach, które z kolei spowodowałyby odbudowę populacji pstrąga potokowego i lipienia. Pamiętajmy przy tym, o wpływie na środowisko licznych hodowli tuczu pstrąga tęczowego zlokalizowanych na najpiękniejszych rzekach charakteru górskiego i podgórskiego w Polsce, bo to przecież z nich pochodzą i miałyby pochodzić ryby służące zarybieniom.

Wykorzystana literatura:

1. Błachuta J., Taaka ryba zła, Wiadomości Wędkarskie, 1997, 9.

2. Brudziński W., Zarybianie rzek polskich pstrągiem tęczowym, Gospodarka Rybna, 1971, 9, s. 17-18.

3. Buras P., Tęczowe niebezpieczeństwo, Wiadomości Wędkarskie, 1998, 9, s. 54, 55.

4. Kalal L., Osiedlanie się pstrąga tęczowego w wodach bieżących, Gospodarka Rybna, 1971, 9, s. 17-18.

o mnie
Inne artykuły autora