Możliwe ,że Zarząd (czt. ktoś)z wykonawcą już sie dogadali i nawet są wziete jakieś pieniadze za ewentualne pozwolenie, szkody i odnowienie stanu przed. Jednak w naszej smutnej rzeczywistosci jak ma być źle to zawsze wypadnie ten najgorszy wariant. A może juz PZW w świetle zbiliżających się nowych c...

Może w samym Popradzie łososiowate przetrwają, gorzej z dapływami,tam łatwo na robala wyłowić pstrągi. Mnie sie włosy jeżą na myśl o nieunieknionej rzezi brzan i brzanek. Jeśli zaczną nęcić i intensywnie łowić na "robaczywą" przepływankę można spokojnie wykreślać i świnki.
WŁW

Artur nie chodzi tu o spór czy jest to koszerne czy nie. Bardziej o wygodę i pewność oraz szybkość wiazania np.wieczorem mając grube paluchy i jeszcze lekko niedowidząc.
WŁW

Powszechnie do wiazania żyłek przyponowych stosuje sie malutkie metalowe kółeczka.Sam stosowałem i ciągle noszę na łowisko krętliki nr chyba 20 o taakie tycie.
Pozdrawiam WŁW

Coś jest z linką. Ja mam taki przypadek ale linka dość że stara to jeszcze po praniu. Na nic nie zdało się smarowanie jest twardsza i sztywniejsza, zostaje jeszcze źle dobrany kij, podobnie z krótkimi i sztywniejszymi wędziskami. A może ciągle machasz klasycznym rzutem pod silny wiatr :-)).
WŁW

Bo może po prostu wielkie G w tych wodach juz zostało.
WŁW

Co do kleni to nie byłbym taki pewien. Jeśli jezioro jest przepływowe lub okresowo zalewane przez przybór rzeki w której naturalnie klenie występują, to i tu sie znajdą. A najczęściej w wyrobiskach pożwirowych np.nad Dunajcem.
WŁW

No tak, ślicznie gratulacje, ale co mają zrobić Ci którzy nie łowią na wodach stojących, a wtedy nie zawsze jest możliwość przeciągnąć muchę jak należy.
WŁW

Posiadam taki kijek. Ale nie chciałbym sie powtarzać dlatego proponuję Ci zaglądnąć na Rybie Oko na forum muchowe gdzie pisaliśmy o tym kiju trochę.
Pozdrawiam WŁW
PS. Za te pieniądze i w tej klasie jest przyzwoity.

Prawie całe 50$ plus jakieś 20% jako koszt przesyłki.
WŁW