Potzrebne dobre rady dobrych ludzi :)...na szczupaka

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Janusz Jabłonowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 80
Rejestracja: 21 sie 2002, 15:51

Postautor: Janusz Jabłonowski » 14 kwie 2006, 06:09

Jimie,

Linka DT raczej nie, bo trudniej przechodzi przez przelotki przy pierwszych międzywymachach, a dodatkowo duża i jednak ciężka mucha na końcu utrudnia otwierania pętli. Linka WF, kiedy już jej najcięższa część przejdzie przez przelotki wtedy łatwiej jest wypuszczać linkę między kolejnymi międzywymachami. Co do odległości rzutu, to zdania są podzielone - obecny 'rekord' UK rzutu na dystans linką w klasie #5 został ustanowiony właśnie linką DT (linki DT są cięższe niż WF w tej samej klasie). Natomiast typowo rzutowe linki np. XXD to WF z bardzo długimi głowicami i tzw. rear belly.
Co do klasy sznura i wielkości stosowanych much, to zauważyłem, że duże (15-20cm) muchy znacznie łatwiej podaje się na odległość z wyższymi klasami - np. 10AFTMA lub głowicami od 300 granów. No i raczej staraj się wybrać te, które mają krótki tzw. front taper, tzn. krótszy niż 2m (7'), ponieważ łatwiej nimi otworzyć przypon z dużą muchą na końcu. Sam przypon powienien mieć od strony zakończenia linki możliwie dużą średnicę, np. 0,6mm. Im będzie dłuższy, tym trudniej będzie go prawidłowo położyć na wodzie. Fabryczne przypony szczypakowe RIO czy SA mają 1,5m plus przypon metalowy.

Połamania,
Janusz
Janusz Jabłonowski
Awatar użytkownika
Tomek Bogdanowicz
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 144
Rejestracja: 25 kwie 2003, 08:16

Postautor: Tomek Bogdanowicz » 14 kwie 2006, 09:56

Janusz Jabłonowski pisze:Jimie,

Co do odległości rzutu, to zdania są podzielone - obecny 'rekord' UK rzutu na dystans linką w klasie #5 został ustanowiony właśnie linką DT (linki DT są cięższe niż WF w tej samej klasie).


Wszytsko się Januszu zgadza, tyle, ze prawdopodobnie podobny efekt osiągneliby z linką 6 WF - ale to już nie nazywa się "rekord rzutem linką w klasie 5" ;-)) Co prawda zupełnie nie znam sie na sporcie rzutowym, ale zgaduję, ze rzucają bez muchy, prawda? a to też zmienia postać rzeczy. W każdym razie DT na szczupakach spisuje się wg mnie słabiej niż wszelkie jednostronne.



Janusz Jabłonowski pisze:Co do klasy sznura i wielkości stosowanych much, to zauważyłem, że duże (15-20cm) muchy znacznie łatwiej podaje się na odległość z wyższymi klasami - np. 10AFTMA lub głowicami od 300 granów.


To też jest logiczne - skoro rzucamy linką, a nie mucha, to nie można dopuscić do sytuacji gdy mucha jest cięższa od głowicy. Jeśli sie tak stanie, to nie linka, ale mucha zapanuje nad zestawem. I kaszana gotowa. To jest zreszta chyba główny powód dla którego używa sie tak ciężkiego zestawu. Większosć z nas wie, ze ponad 90% szczupaków łowionych na muche dałoby sie wycholować kijem rzędu 5-7 - więcej nie trzeba. Tyle, ze wiemy też, ze ryby chętniej reagują na duze muchy (choć są wyjątki). No i trzeba sięgać po cięzsze głowice, a co za tym idzie kije. Co do długości głowic, to faktycznie skrócone są lepsze. Poniekąd wynika to z powyzszej logiki - bardziej skupiona "masa" głowicy pozwala na lepsze panowanie nad muchą.
Zgadza sie? To moje wnioski, ale mam świadomość, ze sprawa jest troche bardziej skomplikowana. Jednak nie chciałbym popadać w paranoje, i wydaje mi się, ze na tym poziomie użytkowania nie trzeba sie bardziej zagłębiać w temat.


Co do ochrony przed szczupaczymi zebami, to na tym forum znajdziesz cały temat gdzie koledzy podaja różne patenty. Poszukaj, znajdziesz tam sporo ciekawych info....


A tymczasem życzę Wszystkim Współ-wariatom Zdrowych i Wesołych Świąt.............................................T.
Janusz Jabłonowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 80
Rejestracja: 21 sie 2002, 15:51

Postautor: Janusz Jabłonowski » 14 kwie 2006, 10:30

Tomek,
Waga linki liczona jest dla pierwszych 30 stóp jej długości zgodnie z klasami wagi AFTMA, a to jak linka zbudowana jest dalej niż 9m od początku, to już jak się producentom zamarzy. Linka DT (wyjąwszy chyba tylko RIO) nie zmienia swojej średnicy aż do kolejnego zwężenia, tym razem na końcu. Stąd jej znaczna waga. Jeśli ktoś potrafi utrzymać standartowe 27m #5 w powietrzu, to ma doskonałą, choć nieco długą głowicę przywiązaną do backingu i stąd duże odległości ustanawiane linkami DT, bo po ostatnim wymachu do przodu DT ciągnie tylko leciutki backing.

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem to, co napisałeś, ale nie chodziło mi o krótką "całą" głowicę, a jedynie o krótki zbieżny odcinek z przodu, tzn. zejście z max średnicy sznura/głowicy do końca, do którego przywiązywany jest przypon. Linki przeznczone do rzucania ciężkimi muchami mają ten odcinek specjalnie skracany z bardzo grubej głowicy, bo wtedy transfer energii z grubej głowicy jest efektywniejszy. W związku z gwałtownością otwarcia się takiej głowicy często chlapie się, ale nie wiem jakie to ma znaczenie przy dużej musze podawanej na falujące morze. :)
Linki z długimi 'przednimi zwężeniami' np. wspomniana wcześniej XXD tzn. powyżej 8 stóp, np. 14-16', czyli prawie 5m wymagają większych umiejętności by je wg woli położyć na wodzie - przy tak długim front taper trzeba im nadać większą prędkość, inaczej pętla pada na wodę w kłębku.

A na zawodach wszelkich stosuje się i przypon i muchy (bez grotów).

Również Wesołych Świąt życzę,
hej,
Janusz
Janusz Jabłonowski
Awatar użytkownika
Tomek Bogdanowicz
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 144
Rejestracja: 25 kwie 2003, 08:16

Postautor: Tomek Bogdanowicz » 14 kwie 2006, 10:49

Myslimy o tym samym, tyle, ze słów fachowych mi brak. Nie zmienia to jednak faktu, ze im większe muchy tym cięższa linka jest konieczna. Z drugiej jednak strony chyba u nas nie ma koniecznosci łowienia na muchy "jedno stopowe". Wzory 8-12 cm wystarczą w zupełnosci. Większe muchy można założyc do trolingu, co wbrew pozorom jest dość ciekawym rozwiązaniem. I nie mówię tu o nastawianiu sie specjalnie na troling, tylko o wykorzystaniu tej metody podczas przenosin z jednego końca wody na drugi (np w poszukiwaniu lepszej miejscówki) Taka "zapchaj dziura". Kiedyś tak dla jaj założyłem większe muszysko, wypuściłem cały zestaw za łajbę i popłynąłem w drugi koniec jeziora. O dziwo miałem 3 ryby - niestety żadnej nie zdążyłem dobrze zaciać, ale gdyby sie do tego lepiej przygotować to można by mieć nawet niezłe wyniki.

to tyle na temat, spadam swiętować ;-)) Zobaczę też co narobili z Wdą - będę w okolicach przez swieta. Choć moze lepiej nie psuc sobie nastroju :-((..............................T.
Adam Sikora
Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
Posty: 40
Rejestracja: 29 kwie 2003, 19:49

Postautor: Adam Sikora » 14 kwie 2006, 14:44

Do Janusz Jabłonowskiego
Czy na pewno masz na myśli linki DT? Czy nie mylisz nazewnictwa z ST? Tak mi sie wydaje, bo długie rzuty na pewno nie będą miały miejsca przy lince DT. Myślę, że jest tu jakieś nieporozumienie co do nazw.
Janusz Jabłonowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 80
Rejestracja: 21 sie 2002, 15:51

Postautor: Janusz Jabłonowski » 14 kwie 2006, 17:46

Panie Adamie,

Mówię o lince np. 444 DT #5. Wprawni rzutmistrze utrzymują całe 27m DT5 w powietrzu, w 'ciągnącej' dłoni trzymając węzeł od backingu. :)

Pozdrawiam,
Janusz
Janusz Jabłonowski

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 171 gości