ciężkie trociowe muchowanie c.d.

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Janusz Jabłonowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 80
Rejestracja: 21 sie 2002, 15:51

Postautor: Janusz Jabłonowski » 07 sie 2006, 13:47

Gdzieś na forum sexyloops trafiłem na dwa przepisy na ten problem - dotyczyły linek z rdzeniem plecionym i mono. W linkach z rdzeniem plecionym należało usunąć powłokę na odcinku kilku centymetrów z każdego odcinka i rozpleść włókna rdzenia. Potem należało spleść je skręcić ze sobą i zalać żywicą elastyczną w stylu Aquaseal lub Aquasure. Na to omotka i znowu żywica. Pomyślałem też o patencie z Aquaseal w jak w pierwszym kroku, a w drugim, jako kołnierz zastosować jakąś sprytną rurkę termokurczliwą, która obejmowałaby odsłonięty odcinek rdzenia. Elektronicy stosują przeróżne rurki termokurczliwe - są i takie przezroczyste i miękkie po podgrzaniu. Te, które na razie sam stosuję są nieco zbyt sztywne po skurczeniu (i czarne), ale trzymają na beton. W drugim przypadku, tzn. przy sznurach z rdzeniem mono można rdzenie związać jakimś blood knotem i znowu potraktować rurką termokurczliwą. Nie przeprowadzałem jeszcze testów wytrzymałościowych, bo na tych szczupakach to szybko, szybko i w końcu łowiłem sznurem z długą tonącą końcówką. Dzięki,
hej,
Janusz
Janusz Jabłonowski
Janusz Jabłonowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 80
Rejestracja: 21 sie 2002, 15:51

Postautor: Janusz Jabłonowski » 09 sie 2006, 10:52

No to jeszcze jedna sprawa :)

Rozumiem, że owe 4,5m Deep Watera podyktowane jest względami praktycznymi - dwie jednakowe końcówki. Ale co gdybyś mógł dobierać długości głowic? Dłuższa, krótsza i dlaczego?

Pozdrawiam,
Janusz
Janusz Jabłonowski
Maciej Kłysik
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 11
Rejestracja: 04 sie 2006, 13:20

Postautor: Maciej Kłysik » 11 sie 2006, 20:50

Swojego pierwszego deep water expres'a podzieliłem na następujące kawałki 6m, 2m i 1m. Najdłuższy kawałek miał służyć do głębokiego zimowo-wiosennego łowienia (głównie w Drwęcy) natomiast dwa krótkie do łowienia latem. Długim kawałkiem rzucało się dość dobrze jednak dla mnie było to łowienie już ciut za ciężkie, oczywiście zestaw świetnie rzeźbił dno głębokiej Drwęcy, ale łowienie było trochę zbyt toporne. Krótkie odcinki zaś okazały się kompletną porażką-przywieszki te całkowicie psuły rzuty-ciężko było rolować. Jeśli chodzi o letnie trotki to w Drwęcy ( w starych dobrych czasach-chyba od trzech lat nikt nie złowił w Drwęcy trotki na muchę:((() spece z Torunia (Macias Drosd i Krzysiu Kotek) łowili na linki pływające i intermedialne i trotki zbierały im muchy niemal z powierzchni!Ale i od tej letniej metody bywały wyjątki - pamiętnego lata A.D. 2002 kolega Krzysztof L. z Poznania łowił na pływającą linkę z tonącą 9m końcówką i używał małych ubogich czarnych much - nic nikomu wtedy nie brało a On za prawie każdym przyjazdem miał na kiju rybkę... ( od tego czasu zwą go SZAMAN)

pozdrawiam maciek
Rafał Kamiński

Postautor: Rafał Kamiński » 03 wrz 2006, 01:20

Witam

Godne najwyższego uznania jest dążenie do poznania, z tym że czasami warto zobaczyć jak to robią inni
Co zwykle oszczędza niepotrzebnych rozczarować.
Ponieważ sam brnąłem w tą ślepą uliczkę postanowiłem oszczędzić tego innym.
Mam cała szufladę deepwaterów i temu podobnego badziewia. Słyszałem nawet że udoskonalano tą metodę dokładając ołowianą oliwkę na przypon,
może i można ale dużo lepiej jest założyć pałeczkę tyrolską z muszką na przyponie, idzie wolno przy dnie.

Samo łowienie na kij dwuręczny jest fascynujące , szczególnie jak to człowiekowi wychodzi.
I nie wymaga od łowiącego wbrew temu co się wydaje dużo energii, którą lepiej zastąpić techniką.
Jednak abyśmy mieli szansę zasmakować w prawdziwym speycast-cie zestaw powinien być zmontowany poprawnie.
Ja w zasadzie głownie łowię głowicami, więc się do tego odniosę.
Podstawowymi parametrami jest tu masa i długość . Każdy kij ma swoje optimum, nieco ono zależy od indywidualnych predyspozycji i warunków łowienia
ale to już dość spory niuans. O ile długość jest rzeczą oczywista to już masa linki, nie do końca. Po pierwsze są olbrzymie rozbieżności co do masy linek między producentami.
Podobno producenci mieli się dogadać i to jakoś zestandaryzować wzorem AFTMA z kij jednoręcznych, ale jakoś to nie idzie . Wystarczy powiedzieć że np.
Głowica 8/9 Rio i 9/10 Loopa maja taką sama masę czyli ok. 32g, ba głowice danego producenta mają odchylenia do 10%.
Dlatego jak już znajdziemy sami eksperymentalnie albo się dowiemy, optymalną masę dla naszego kija, tylko tym trzeba się sugerować.
Niektórzy producenci jak np. Sierra zaczęli podawać na kijach optymalna masę głowicy. W ich katalogu jest pokazany też dokładnie sposób zarabiania linek z rdzeniem.
Generalnie chodzi o to żeby po ściągnięciu koszulki rdzeń wprowadzić , robiąc pętelkę, z powrotem do rdzenia. Nastepnie zaginamy koniec linki do przodu i robimy omotkę. Można tez jak ktoś lubi 110% pewności, przeszyć. Smarujemy to klejem albo coś ala kropelka (tylko po omotce) ja robię to Aquasurem , układając klej w kształt stożka. Ma to szczególnie znaczenie przy linkach pływających, mających sporą średnicę. Tak wykonana petelka ładnie przechodzi przez przelotki.
Wracając do linek, do głowicu konieczny jest polilider i przypon z żyłki. Długość ostatniego jest odwrotnie proporcjonalna do klasy toniecia linki. I tak jeżeli do wędki
15’ stosujemy głowicę powiedzmy w przedziale 11,4-12,5 m poli lider mamy ok. 10’ . Jeżeli łowimy na Linke pływającą to przypon zyłkowy ma do 4m jeżeli na super szybko tonąca skraca się on nawet do ok. 1,5m. Gdy rozmawiałem o tym z znawcami sztuki podkreślali duże znaczenie dobrania tych elementów.
Widac to dokładnie gdy łowiąc zmieniamy muchy , skracając przypon . Po przekroczeniu pewnej bariery , coraz gorzej to wszystko wychodzi.
Moim zdaniem warto się nieco potrudzić i nauczyć się poprawnie rzucać, co się przyda jak będziemy musieli posłać muchę na 30 czy więcej metrów.
Na pewno się to nie przyda na Łebie czy Redze ale tam się świat zaczyna a nie kończy.
Jeżeli rzucając zobaczymy podkład pod runingiem to znaczy że już wiemy o co w tym wszystkim chodzi, i tego wszystkim życzę .

Rafał

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 181 gości