Propozycja nowej ustawy

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Wędkoholik
Brawo! Przynajmniej raz już napisał :-)
Posty: 2
Rejestracja: 29 sie 2006, 13:36

Propozycja nowej ustawy

Postautor: Wędkoholik » 29 sie 2006, 13:38

Ze względu na ciągle pogarszającą się sytuację stanu naszych wód, nawiązaliśmy korespondencję z Min Rolem w celu zainteresowania urzędników tą problematyką. Pokłosiem tej korespondencji jest stworzony nowy projekt ustawy przez Lake Fishing Club. Zapraszamy do zapoznania się i przekazania w komentarzach swoich uwag.
http://www.lakefishing.com.pl/projekt_ustawy/index.php
Projekt zostanie przesłany do Min Rolu
Marcin Kostuch
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 110
Rejestracja: 20 mar 2006, 14:57

Odp:

Postautor: Marcin Kostuch » 29 sie 2006, 14:32

Art.9.1. Zabrania się połowu ryb:
1) w wypadkach określonych przepisami o ochronie przyrody,
2) o wymiarach ochronnych,
3) w okresie ochronnym,
4) w odległości mniejszej niż:
a) 50 m od budowli i urządzeń hydrotechnicznych piętrzących wodę powyżej 10 m,
b) 20 m od budowli i urządzeń hydrotechnicznych piętrzących wodę powyżej 5 m,
c) 5 m od przepławek, grobli, śluz, tam, zapór, jeśli wysokość piętrzenia nie przekracza 5 m,


Proponuję ujednolicić odległości z pkt 4) do 50 metrów, (chodzi mi głównie o przepławki) odległosć 5 metrów np. na rzece Łebie stwarzałaby możliwość połowu ryb gromadzących się przy przepławce, dodatkowo zaznaczyć zakaz połowu na odcinku samej przepławki.
Pomimo że art Art.9.1. pkt 14) "przebywających na tarle." zabrania połowu.


Ogólnie świetna koncepcja, widać dużo pracy, podoba mi się zaostrzenie przepisów, powołanie PSR, ta ustawa wyeliminowałaby frywolne poczynania przy odłowach tarlaków gdzie tak nikt tego nie kontroluje. Brawo za zakaz połowu przez wytwarzanie pola elektrycznego.
POPIERAM!!
Rafał Machol
Więcej niż 5 postów, to już coś!
Posty: 10
Rejestracja: 05 lis 2004, 18:23

Piętrzenia i przepławki

Postautor: Rafał Machol » 30 sie 2006, 06:33

Zgadzam się co do tego, że powinna być ta sama odległość od jakiegokolwiek piętrzenia - 50m - wyeliminuje to nieprawidlową interpretację i pozwoli na skuteczniejsze działania w czasie partolowania rzeki ...

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Witek Polakowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 75
Rejestracja: 16 sie 2002, 23:29

Postautor: Witek Polakowski » 30 sie 2006, 08:50

Byc może nie dokładnie doczytałem, ale gdzie znikła SSR ?
Fajnie by było gdyby kontrolami zajmowali się profesjonaliści, ale po kilkudziesieciu kontrolach w czasie zeszłorocznego tarła troci, kiedy nie spotyka się ani razu patrolu PSR mam bardzo powazne wątpliwosci ...
Marcin Kostuch
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 110
Rejestracja: 20 mar 2006, 14:57

Odp

Postautor: Marcin Kostuch » 30 sie 2006, 09:12

To fakt, PSR nie działa jak należy, ale ten nowy projekt ustawy wydaje mi się polepszyłby jej funkcjonowanie. Obecna ustawa nawet PSR nie daje takich możliwości jak ta proponowana, no i zwyczajnie jest zbyt mało etatów.
Wędkoholik
Brawo! Przynajmniej raz już napisał :-)
Posty: 2
Rejestracja: 29 sie 2006, 13:36

odpowiedź

Postautor: Wędkoholik » 30 sie 2006, 13:00

Doszliśmy do wniosku, że trudno wymagać by człowiek musiał np. łowić w odległości 50m od małej śluzy piętrzącej np. 1m gdy tym czasem akwen ma 3 ha. Okazuje się, ze nie mozna by było łowić na prawie 1/3 takiego zbiornika. Jeżeli z drugiej strony też znajdzie się urządzenie tego typu, to praktycznie wyeliminowałoby to wodę z połowów. Ale żeby nie było wątpliwości co do przepławek, to oczywiście jestem za by dopisać w podpunkcie a) "i od przepławek". Czemu nie, ja jestem za.

Tak faktycznie ustawa likwidowałaby SSR. Jednak dajemy możliwość przejścia ludziom do PSR, zwiększamy nakłady na PSR w postaci odpisu z kar i rekwirowanego sprzętu, umocowujemy PSR tak jak policję pod ministra administracji. Aby wypełnić lukę jaka może powstać po SSR postanowiliśmy dać rozwiązanie, które znacznie wzmoże kontrolę na wodach. Mianowicie, to uprawniony do rybactwa jest zobowiązany do pilnowania wód przed kłusownictwem i daje mu się prawo do kontrolowania. Jeżeli skutkiem złapania kłusola uprawniony w sądzie zdobywa nawiązkę(odpowiednią), a kary są dość dotkliwe, to powinno to rozwiązać sprawę. Oczywiście może się zdarzyć, że uprawniony nie pilnuje wód (częsty obrazek dzisiej), to dostanie karę, która wleje mu oleju do głowy. Oczywiście można krytykować posunięcia i pewnie nie będzie to całkiem bezzasadne, ale obecne kontrolowanie wód jest żadne, więc trzeba zmienić. Zapisy są wprawdzie rozrzucone w wielu miejscach ustawy, ale tak to wynika z układu i struktury tematycznej poszczególnych artykułów. Dziękuję za zainteresowanie i prosiłbym o odpowiedź.
Pozdrawiam Bolesław Michalski
Marcin Kostuch
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 110
Rejestracja: 20 mar 2006, 14:57

Odp:

Postautor: Marcin Kostuch » 30 sie 2006, 14:45

W mojej opinii, tak jak stwierdził Rafał ujednolicenie do 50 metrów ujednolici i rozwieje wszelkie wątpliwości. Jeśli taki zapis wyłaczy niektóre zbiorniki z wędkowania to mówi się trudno. Nie ma się co rozdrabniać.

PSR podobna do Policji czy Straży Leśnej byłaby błogosławieństwem, panowie prawda jest taka że Strażnik SSR to tak na prawdę nie może nic...
Trzeba mieć solidną jednostkę, z dużymi uprawnieniami, tak samo zaostrzenie kar i ich przeznaczenie jest genialne. PZW jest obecnie postrzegane z lekkim przymróżeniem oka, karte może nabyć każdy, znane są praktyki że po zatrzymaniu kłusola nad wodą jego karą jest wyrobienie sobie Karty Wędkarskiej... Dlatego jeszcze raz poprę propozycję Pana Bolesława Michalskiego, karać, walić mandaty a pieniądze z nich inwestować w nowy sprzęt dla PSR. Proste. Obecne kary są zbyt łagodne, rzek powinni pilnować ludzie wyszkoleni i uzbrojeni, wyposażeniw noktowizory i samochody terenowe, a nie Społecznicy. (od razu mówię że nie neguję działań SSR, bo niektórzy wykonują na prawdę świetną robotę i za to wielkie podziękowania) Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Witek Polakowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 75
Rejestracja: 16 sie 2002, 23:29

Postautor: Witek Polakowski » 30 sie 2006, 20:18

Eee, noktowizor mamy, samochód który robi za terenowy także... że to w ogóle jeszcze jeździ ;-)
Ostatnio obserwowałem prace strażników PSR z prawdziwym terenowym wypasionym wozem, wyszli koło mostu, bo dalej im się nie chciało.
My potrafimy przejsc 5 km rzeką, bo te rzekę kochamy.
Jesli zawodowy straznik traktuje swoją prace tylko jako prace to też wychodzi z tego lipa.
Zwiększenie etatów PSR o 100 % nic nie da, potrzebne jest 1000 %.
A na to pieniędzy nie będzie jak myślę.
Kwestia uprawnień i bezsilności, tez mi sie tak na początku wydawało. Ale okazywało się, ze mozemy bardzo duzo, a jak nie my to Policja. I sypały sie mandaty, sprawy w sądzie, wyroki. Jedyny naprawde problem to ze pieniądze trafiają do Urzedu Wojewódzkiego a nie do własciciela wody czy Straży.
Oczywiście kary powinny byc wyższe i nieuchronne, gorzej jak nie będzie miał ich kto nakładać.
Obecnie teoretycznie każda woda PZW ma swojego opiekuną i SSR która sie nią zajmuje. Wiem, że niekiedy tylko na papierze. Ale są wody na których ten mechanizm działa bardzo dobrze i szkoda byłoby to zniszczyć.
No ale fajnie, ze ktoś próbuje coś poprawić, lub przynajmniej ma dobre intencje, tylko ze takich róznych projektów i dyskusji było w necie bez liku, wszystkie potem gdzieś gineły....
Marcin Kostuch
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 110
Rejestracja: 20 mar 2006, 14:57

Postautor: Marcin Kostuch » 31 sie 2006, 14:33

Hehe, prawie jak antyterroryści, świetnie że mamy takich maniaków którzy za swoją kasę chronią rzek, ale poważny oddział PSR złożony z miłośników i pasjonatów takich jak wy, to juz by było coś wielkiego. Bądźmy optymistami, może coś wypali, jeśli nie to i tak dziękujmy ludziom którzy wkładają wiele pracy np. w napisanie takiej ustawy, to też kosztuje dużo wysiłku. Może coś z tego wyjdzie w końcu "Kaczory" rządzą, a jak wiadomo to ptactwo wodne ;)))

Pozdrawiam.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 162 gości