Pomozcie dobrac sprzet lososiowy

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
baboriba
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 25
Rejestracja: 02 paź 2006, 18:54

Postautor: baboriba » 06 paź 2006, 18:29

Prawde mowiac to nie mam pojecia jaka jest akcja tego kija a moja znajomosc jezyka nie pozwala mi nawet o to zapytac (nie kumam fachowego slownictwa a slowniki nic nie mowia na temat wedkarstwa muchowego :( ). Rzeka przy ujsciu - a tam zamierzam lowic jest bardzo plytka - mozna spokojnie wejsc na jakies 30 a dalej w strone moza nawet na 50-60m.Moim zdaniem jest to idealne miejsce do nauki bo jest bardzo duzo miejsca a na piaszczystym dnie praktycznie zadnych zaczepow. Na poczatek bede lowil a wlasciwie uczyl sie na tym co kupie a w miare jak zaczne zdobywac doswiadczenie bede zmienial sprzet na bardziej odpowiedni. Na razie, wiekszosc rzeczy o ktorych piszesz to dla mnie czarna magia. Ja nawet nie wiem co to jest glowica i runnig line. Ale powolutku i mam nadzieje ze sie naucze. Przede wszystkim jak bede w Polsce to musze jakas ksiazke kupic - tak na marginesie czy mozecie cos poradzic? No i oczywiscie prosze o wszelkie rady bo na razie to jedyna dla mnie mozliwosc zdobywania wiedzy. Pzdrawiam.
Paweł Ziętecki
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 73
Rejestracja: 23 lis 2002, 21:41

Postautor: Paweł Ziętecki » 06 paź 2006, 18:50

Używaj angielskiego słownictwa "muchowego". Szwedzi będą wiedzieli o co chodzi. Akcja łososiówki może być medium, medium fast, fast i ewentualnie very fast. Myślę , że wędka będzie miała akcję którąś z dwóch środkowych. Obie pasują do łowienia głowicą , chociaż fast jest lepsza.
Na kolowrotku najprawdopodobniej jest głowica z linką rzutową. To w końcu Szwecja. :-) Odpowiednio Shooting head i running line. Czasami są fabrycznie połączone w całość. W innym przypadku łączysz głowicę z runningiem na pętelki - loop to loop. No i możesz przed wiosną kupić sobie głowicę tonącą iwymienić w 3 min. :-)
Jeżeli nie głowica z runningiem, to może być spey line ewentualnie linka DT lub WF.
Dla Ciebie lepiej gdyby była głowica. Łatwiej się nauczyć jako tako rzucać. Innymi linkami też sobie poradzisz.

Pozdrawiam
Paweł
baboriba
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 25
Rejestracja: 02 paź 2006, 18:54

Postautor: baboriba » 07 paź 2006, 18:36

Musze zadac pytanie. Pewnie wyda sie wam glupie ale co tam :) Coz to wlasciwie sa te tajemnicze glowica i running?
Marcin Kostuch
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 110
Rejestracja: 20 mar 2006, 14:57

Odp:

Postautor: Marcin Kostuch » 07 paź 2006, 19:27

To teraz niech Paweł Ci tłumaczy, ja nie chciałem mieszać na samym początku ;) Pozdrawiam. :]
baboriba
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 25
Rejestracja: 02 paź 2006, 18:54

Postautor: baboriba » 07 paź 2006, 19:40

He he he... Az tak zle. Zaczynam sie bac :)
Paweł Ziętecki
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 73
Rejestracja: 23 lis 2002, 21:41

Postautor: Paweł Ziętecki » 07 paź 2006, 19:50

W wędkarstwie muchowym nie rzuca się prznętą , ale linką. Tak przy okazji, to wynika z tego , że im większa/cięższa mucha tym trudniej rzucić.
Aby rzucić linką musi ona mieć odpowiednią wagę korespondującą z klasą kija. To te 10/11 w Twoim przypadku. Kij 10/11 - linka 10 lub 11.

Przy połowach łososi dominują dwie techniki rzutu. Spey i styl skandynawski. W każdym z tych przypadków stosuje się nieco odmienne linki. W stylu skandynawskim używa się głowicy + running line. Część zestawu , którą wykonuje się rzut jest krótsza niż w linkach spey. Na ogół 10-14m. To głowica (rzutowa). W linkach spey od ok 16 m. w górę, aż do 30 m. a może więcej.
Jako, ze chcesz rzucić na odległość większą niż długość głowicy , uzupełnia się ją o linkę rzutową - running line. Czyli rzut wykonujesz "roboczą" częście zestawu - głowicą i ona sobie leci ciągnąc za sobą running. Inaczej by odleciała i co? ;-);-) Running line to cienka linka wyprodukowana w taki sposób , aby mogła być łatwo pociągnięta przez głowicę. Nie wchodźmy w szczegóły.:-)
W związku z tym , ze rzut wykonujesz stosunkowo krótką głowicą , która w całości jest poza przelotką szczytową , ktoś wpadł na pomysł , aby głowice nie były na stałe połączone z runningiem. Świetna sprawa w praktyce. Możesz w krótkim czasie przemontować zestaw. Ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest rozłożenie masy na długości linki.
Powinno się mówić "głowica rzutowa", ale się nikomu nie chce i "rzutowa" wypadło. W ten sposób mamy problem , bo w lince spey też jest głowica i running line. Na szczęście w angielskim słownictwie "rzutowa" została.

Wątpie , czy Ci coś moje wywody wyjaśniły, ale na te tematy pisze się książki.

Pozdrawiam
Paweł
Paweł Ziętecki
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 73
Rejestracja: 23 lis 2002, 21:41

Postautor: Paweł Ziętecki » 07 paź 2006, 19:54

Nie bój się. To nie boli.:-) Dokad sobie gdzieś nie wbijesz muchy.;-)

P.
Marcin Kostuch
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 110
Rejestracja: 20 mar 2006, 14:57

Odp:

Postautor: Marcin Kostuch » 07 paź 2006, 19:57

http://www.namuche.pl/viewtopic.php?t=1047&sid=3c0e1aea97a84f9e0713102969c21fdc

Przeczytaj uważnie powyższy wątek. Myślę że linka idealna dla Ciebie to pływająca WF z końcówką tonącą albo WF tonąca, bez kombinacji. ;)
Ostatnio zmieniony 07 paź 2006, 19:59 przez Marcin Kostuch, łącznie zmieniany 1 raz.
baboriba
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 25
Rejestracja: 02 paź 2006, 18:54

Postautor: baboriba » 07 paź 2006, 19:58

Ajajaj!!! Alez to wszystko skomplikowane :(:( Zachcialo mi sie na stare lata much jakichs...
baboriba
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 25
Rejestracja: 02 paź 2006, 18:54

Postautor: baboriba » 07 paź 2006, 20:00

Tak, tak!!!!!! Zdecydowanie WF tonaca i bez kombinacji :):):):):):)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 168 gości