Witam serdecznie,
jako całkiem poczatkujacy miłośnik muszkarstwa, miałem okazję, w ostatnią sobotę zasmakować tego sposobu spędzania wolnego czasu i relaksu. Wciagnęła mnie finezja, urok i zupełnie inne postrzeganie wody. Mimo zdecydowanie dorosłego wieku, radowałem się każdym rzutem, jak dziecko i nawet brak namacalnego efektu w postaci najmniejszej rybki na końcu nie zraził mnie.
Czekam z niecierpliwością kolejnego weekendu, aby móc znów udać się nad wodę.
Początki - trudne, acz przyjemne.
Początki - trudne, acz przyjemne.
Z wędkarskim pozdrowieniem,
Darek
Darek
No to chłopie popłynąłeś tak jak ja cztery lata temu jak wziąłem muchówkę do ręki. Nic innego mnie tak nie fascynuje jak wędkarstwo muchowe. Spinningiem łapię już tylko w grudniu i szczerze mówiąc jak mam przy sobie muchówkę to spinningiem porzucam może z dwie godziny i biorę muchówkę do ręki. Nie wyobrażałem sobie że ta metoda potrafi tak zawrócić mi w głowie. Teraz siedzę wieczorami przy imadle i kręcę muszki. W ten oto sposób mchowa metoda wyparła w moim przypadku metodę spinningową praktycznie do zera. Ten kto nigdy nie łowił muchówką nie będzie miał pojęcia o czym mówię. METODA MUCHOWA UZALEŻNIA. Pozdrawiam
http://www.szczurek.wedb.pl
Znajdziesz tam wiele przydatnych porad, muszki wykonane krok po kroku
http://www.tie1on.net
strona, która sprawiła, że nie zraziłem się do "krętactwa".
I nie zapominaj o sklepach pasmanteryjnych!!!
To prawdziwa kopalnia materiałów na muchy!!!
Znajdziesz tam wiele przydatnych porad, muszki wykonane krok po kroku
http://www.tie1on.net
strona, która sprawiła, że nie zraziłem się do "krętactwa".
I nie zapominaj o sklepach pasmanteryjnych!!!
To prawdziwa kopalnia materiałów na muchy!!!
Michał Mieczyński
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 158 gości