Wędkarski trunek

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Adam Lejk
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 86
Rejestracja: 10 mar 2003, 18:26

Wędkarski trunek

Postautor: Adam Lejk » 11 mar 2003, 18:06

Witam

Pomimo tego ,że zima juz chyba nas opuściła to i tak na zewnatrz jest jeszcze zimno i będzie to trwało no jak dobrze pójdzie to do połowy kwietnia. Tak więc może należałoby coś wspomnieć o sposobach na radzenie sobie z zimnem, a dokładnie chodzi mi o napój rozgrzewający , który poprawi humor gdy nie będą brały ryby. Myslę ,że koledzy wędkarze podziela się z innymi swoimi tajnymi przepisami. Mogą to być propozycje dla abstynentów jak i dla tych ,którzy danego dnia nie prowadza samochodu.

Mój przepis jest bardzo prosty, ale skuteczny.
Należy do termosu zaparzyć mocną herbatę nastepnie wkroić plaster cytryny ale obranej ze skórki ponieważ po pewnym czasie skórka powoduje to że herbata staje sie gorzka. Nie trzeba tej cytryny wyciskać ponieważ ona sama po pewnym czasie odda swoje "soki". Jezeli ktoś nie ma soku malinowego to niech wtedy posłodzi w zależności od upodobań. Gdy dodajemy soku malinowego (lub pożeczkowy) to dodatkowo już herbaty nie słodzimy.

Mam nadzieję ,że będzie wam smakować i liczę na inne przepisy.
Pozdrawiam .
Jacek Płachecki
Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
Posty: 48
Rejestracja: 25 wrz 2002, 19:27

Postautor: Jacek Płachecki » 11 mar 2003, 19:22

Dla wędkujących inaczej,polecam w zimne dni posiadanie deski ratunku,w postaci wysokoprocentowej śliwowiczki.Po spożyciu jednak,nie polecam brodzenia po rzece ;-).
Awatar użytkownika
Tomasz Marcinkiewicz
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 59
Rejestracja: 30 sie 2002, 21:10

Postautor: Tomasz Marcinkiewicz » 11 mar 2003, 19:51

A to taki mały suplemencik dla tych, "którzy danego dnia nie prowadza samochodu"
Przepis jak wyżej ale z odrobinką rumu (sok czy cukier kwestia gustu). Cytrynka obowiązkowa :)

Stety albo niestety zawsze jestem kierowcą, ale jak zmarznę lub, co gorsza zmoknę to w domku to mnie najszybciej rozgrzewa :)

Pozdrawiam
TM <")))))><
Michal Wiszniewski
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 11
Rejestracja: 07 mar 2003, 10:25

Trunek

Postautor: Michal Wiszniewski » 12 mar 2003, 08:12

Zgadzam sie z Tomkiem.Litrowy termos powinien zawierac niepelna szklanke "Kapitana Morgana",jest to ilosc w sam raz.
Artur Wysocki
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 323
Rejestracja: 02 paź 2002, 12:22

Postautor: Artur Wysocki » 12 mar 2003, 10:32

Gdy pod ręką nie ma rumu, może być brendy vel winiak nawet pośledniej jakości, np. niechciany prezent od ciotuni którego na ,, surowo" nie sposób spożyć. Po wlaniu 50-tki do termosu jego mankamenty smakowe giną, koniecznie herbatkę z wkładką posłodzić.
Fario
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 85
Rejestracja: 21 paź 2002, 14:28

Postautor: Fario » 21 kwie 2003, 05:56

Albo łyskacz Speyburn z łosośkiem na "okładce" :-))

Paweł

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 13 gości