Pytanie 2: krótki kij na trocie

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Janusz Jabłonowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 80
Rejestracja: 21 sie 2002, 15:51

Pytanie 2: krótki kij na trocie

Postautor: Janusz Jabłonowski » 30 wrz 2002, 07:53

Artur,
Dzięki za szybką i przecyzyjną odpowiedź! 8126-3 to długa wędka - czy wędkowałeś na takiej wodzie krótkimi kijami z zestawem odległościowym? Mam na myśli wędki 9 - 9,6" #8-10 - choćby wspomnianego SAGE'a, ale XP 990-4 czy innych? Rozumiem, że długim kijem łatwiej wykręcić rolkę, ale przy rzutach znad głowy głowica ok. 300grain czy 3m leadcoru (np. 0,7 mm) bardzo męczy wędkę i wędkarza. Brzegi Regi przy przepompowniach generalnie są porośnięte wysoką trzciną i zdarza się rzucać i rzutem rolowanym i klasycznym - czy w związku z tym długi kij jest po prostu bardziej poręczny, mimo, że mniej wygodny?
Co do statystyki brań srebrniaka w pół wody - czy zdarzają się pod drugim brzegiem, w pół koryta, czy podczas podciągania zestawu, który już spłynął? Czy są w tej kwestii w ogóle jakieś dostrzegalne prawidłowości?
Pozdro,
Jasiu
Awatar użytkownika
Artur Banachowski
Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
Posty: 27
Rejestracja: 17 sie 2002, 13:11

Postautor: Artur Banachowski » 01 paź 2002, 20:13

Cześć
Pytałeś o łowienie w wysokiej wodzie na największych z naszych rzek trociowych. Na takiej wodzie osobiście czuję się lepiej z muchówką dwuręczną. Muchówek jednoręcznych używam poszukując srebrniaków w rzeczkach nieco mniejszych, Redzie, Słupi, Wieprzy czy Łupawie. Miałem okazję łowić wieloma wędkami o długościach od 9 do 10'. Modele o akcji szybkiej, takie jak Sage XP (ze starszych RPL,RPL+), Thomas Horizon czy Loomis GLX nadają się do rzucania z nad głowy leadcorem, czy skróconą głowicą. Rzuty takie przypominają jednak bardziej spinningowanie niż klasyczne zabiegi z muchówką. Rollcast tymi kijami wymaga jednak wypchnięcia zestawu z niebywałą siłą. Do rolki lepiej nadają się patyki o akcji średniej lub wolnej, np. Scott, Winston i nieodżałowany, bo już nie produkowany Dimondback, z serii IM6 Graphite. Mowa oczywiście o kijach 9'6" i 10'.
Jednoręczne wędki trociowe są faktycznie dużo wygodniejsze do przemieszczania się wzdłuż brzegów zakrzaczonych, pomorskich rzek. Jednak prowadzenie muchy w trudnych miejscówkach pozostawia wiele do życzenia.
Co do pytania o srebrniaki to muszę się pochwalić, że staż czeladniczy odbyłem pod okiem samego Edmunda Antropika. Trudno mi w tej sytuacji dodać coś ponad to, co w swoim artykule zawarł sam Mistrz Mundek. Odsyłam wszystkich do lektury, jeśli jeszcze tego nie uczynili:)

Pozdrawiam
Artur

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 18 gości