Miło mi powiadomić kolegów, że odcinek rzeki Łupawy pomiędzy Drzeżewem a nieczynnym jazem w Zgojewie zachował status odcinka muchowego.
Plany udostępnienia tego odcinka dla innych metod, dzięki zdecydowanej postawie słupskich muszkarzy i grona naszych przyjaciół, spaliły na panewce.
Sześcioletni okres gospodarowania na łowisku przez Słupski Klub Muchowy ,,Trzy Rzeki" będzie miał ciąg dalszy. Obecnie opracowujemy nowy regulamin łowiska, o którym nie omieszkam poinformować.
Do zobaczenia w Drzeżewie.
Pozdrawiam
Drzeżewo uratowane
-
- +100 postów! Forumowy Weteran!
- Posty: 323
- Rejestracja: 02 paź 2002, 12:22
- Robert Pastryk
- +100 postów! Forumowy Weteran!
- Posty: 108
- Rejestracja: 14 sie 2002, 15:19
gratulacje!
Cześć,
Razem z Wami cieszymy się i gratulujemy zwycięskiego uporu.
Wiem ile czasu i wysiłku poświęciliście temu pięknemu odcinkowi rzeki. Swoją drogą chyba niewiele osób zdaje sobie sprawę z jakimi problemami borykaliście się w ostatnim czasie, dlatego może warto żebyś napisał o tym parę słów.
Sądzę, że Wasze doświadczenia przekładają się na działalność innych grup i klubów, które w ramach i imieniu PZW próbują gospodarować na wodach pstrągowych.
Twoje i kolegów opinie mogłyby uświadomić wielu z nas z czym muszą walczyć pasjonaci i pstrągowi wolontariusze w Polsce.
Powodzenia
Robert
Razem z Wami cieszymy się i gratulujemy zwycięskiego uporu.
Wiem ile czasu i wysiłku poświęciliście temu pięknemu odcinkowi rzeki. Swoją drogą chyba niewiele osób zdaje sobie sprawę z jakimi problemami borykaliście się w ostatnim czasie, dlatego może warto żebyś napisał o tym parę słów.
Sądzę, że Wasze doświadczenia przekładają się na działalność innych grup i klubów, które w ramach i imieniu PZW próbują gospodarować na wodach pstrągowych.
Twoje i kolegów opinie mogłyby uświadomić wielu z nas z czym muszą walczyć pasjonaci i pstrągowi wolontariusze w Polsce.
Powodzenia
Robert
- Witek Polakowski
- +50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
- Posty: 75
- Rejestracja: 16 sie 2002, 23:29
Re: Drzeżewo uratowane
Artur Wysocki pisze:Miło mi powiadomić kolegów, że odcinek rzeki Łupawy pomiędzy Drzeżewem a nieczynnym jazem w Zgojewie zachował status odcinka muchowego.
Uff...
Pozdro-Witek
-
- +100 postów! Forumowy Weteran!
- Posty: 323
- Rejestracja: 02 paź 2002, 12:22
Drzeżewo uratowane
Anonymous pisze:Cześć,
Drogi kolego, czy mógłbyś napisać coś więcej o waszej działalności, a szczególnie o tym kto chciał wam zabrać rzekę i jak sobie poradziliście.
Witam,
Sześć lat temu z inicjatywy Słupskiego Klubu Muchowego został powołany do życia odcinek muchowy rzeki Łupawy w miejscowości Drzeżewo. Przez sześć lat Słupscy muszkarze pilnowali tej wody, szarpali się z kłusownikami, zawieszali tablice informacyjne, zarybiali no i łowili ryby. Łowili lecz nie zabijali ponieważ zgodnie z honorową zasadą, wszystkie ryby złowione w "naszym" odcinku wracały do wody. W efekcie okazało się, że są ryby tylko nie można ich zjeść. Ten problem bardzo nurtował wędkarzy z okolicznych wiosek i narobili takiego rabanu w ZO że prezydium uchwaliło zmianę w informatorze wód pstrąga i lipienia likwidującą odcinek muchowy. Na szczęście plenum Z.O. zmieniło decyzję prezydium i utrzymało odcinek muchowy. Tyle suchych faktów. W skrócie powiem, że był moment w którym straciłem wiarę w sens pracy na rzecz klubu, rzeki, młodych muszkarzy. Na szczęście już mi przeszło, zobaczymy na jak długo. Do zobaczenia w Drzeżewie (może już w październiku -,,Puchar Ziem Północnych").
Dżezewo
Brawo! Moje najserdeczniejsze gratulacje. Przypadek walki słupskich wędkarzy o Łupawę ma wspaniały epilog. dzisiaj widziałem projekt nowego "Informatora" gdzie jak byk jest napisane, iż odcinek Dżezewski tej rzeki będzie przez najbliższe lata nie tylko odcinkiem muchowym, ale i jedynym w Polsce odcinkiem rzeki na którym obowiązuje zasada "No kil". Tu mam tylko jedną uwagę myślę iż powinno być "złow i wypuść". Cała sprawa jednak pokazuje nam wędkarzom, że z gospodarzami wód "pstrąga i lipienia" warto dyskutować i można wymagać o ile... jest się konsekwentnym w swych czynach. Cóż nic lepiej nie uczy jak własny dobry przykład. Karol Zacharczyk
Brawo kiedyś bedąc nad morzem łowiłem i byłem zaskoczony ,ponieważ
górna Parsęta okazała się martwą wodą w porównaniu z Łupawą,
co do metody no kill powiniśćie zrobić jak Czesi na Beczwie - zakaz
używania koszyków , ryksaków , itp i jest to przestrzegane a
wędkujących nie brakuje a i sam zakaz nobilituje - pozdrawiam .
górna Parsęta okazała się martwą wodą w porównaniu z Łupawą,
co do metody no kill powiniśćie zrobić jak Czesi na Beczwie - zakaz
używania koszyków , ryksaków , itp i jest to przestrzegane a
wędkujących nie brakuje a i sam zakaz nobilituje - pozdrawiam .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 18 gości