Drzeżewo uratowane

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Artur Wysocki
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 323
Rejestracja: 02 paź 2002, 12:22

Drzeżewo uratowane

Postautor: Artur Wysocki » 02 paź 2002, 12:33

Miło mi powiadomić kolegów, że odcinek rzeki Łupawy pomiędzy Drzeżewem a nieczynnym jazem w Zgojewie zachował status odcinka muchowego.
Plany udostępnienia tego odcinka dla innych metod, dzięki zdecydowanej postawie słupskich muszkarzy i grona naszych przyjaciół, spaliły na panewce.
Sześcioletni okres gospodarowania na łowisku przez Słupski Klub Muchowy ,,Trzy Rzeki" będzie miał ciąg dalszy. Obecnie opracowujemy nowy regulamin łowiska, o którym nie omieszkam poinformować.
Do zobaczenia w Drzeżewie.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Robert Pastryk
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 108
Rejestracja: 14 sie 2002, 15:19

gratulacje!

Postautor: Robert Pastryk » 04 paź 2002, 09:36

Cześć,
Razem z Wami cieszymy się i gratulujemy zwycięskiego uporu.
Wiem ile czasu i wysiłku poświęciliście temu pięknemu odcinkowi rzeki. Swoją drogą chyba niewiele osób zdaje sobie sprawę z jakimi problemami borykaliście się w ostatnim czasie, dlatego może warto żebyś napisał o tym parę słów.
Sądzę, że Wasze doświadczenia przekładają się na działalność innych grup i klubów, które w ramach i imieniu PZW próbują gospodarować na wodach pstrągowych.
Twoje i kolegów opinie mogłyby uświadomić wielu z nas z czym muszą walczyć pasjonaci i pstrągowi wolontariusze w Polsce.

Powodzenia

Robert
Gość

Postautor: Gość » 06 paź 2002, 18:41

Cześć,
Drogi kolego, czy mógłbyś napisać coś więcej o waszej działalności, a szczególnie o tym kto chciał wam zabrać rzekę i jak sobie poradziliście.
Awatar użytkownika
Witek Polakowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 75
Rejestracja: 16 sie 2002, 23:29

Re: Drzeżewo uratowane

Postautor: Witek Polakowski » 06 paź 2002, 19:49

Artur Wysocki pisze:Miło mi powiadomić kolegów, że odcinek rzeki Łupawy pomiędzy Drzeżewem a nieczynnym jazem w Zgojewie zachował status odcinka muchowego.


Uff...
Pozdro-Witek
Artur Wysocki
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 323
Rejestracja: 02 paź 2002, 12:22

Drzeżewo uratowane

Postautor: Artur Wysocki » 07 paź 2002, 17:05

Anonymous pisze:Cześć,
Drogi kolego, czy mógłbyś napisać coś więcej o waszej działalności, a szczególnie o tym kto chciał wam zabrać rzekę i jak sobie poradziliście.


Witam,
Sześć lat temu z inicjatywy Słupskiego Klubu Muchowego został powołany do życia odcinek muchowy rzeki Łupawy w miejscowości Drzeżewo. Przez sześć lat Słupscy muszkarze pilnowali tej wody, szarpali się z kłusownikami, zawieszali tablice informacyjne, zarybiali no i łowili ryby. Łowili lecz nie zabijali ponieważ zgodnie z honorową zasadą, wszystkie ryby złowione w "naszym" odcinku wracały do wody. W efekcie okazało się, że są ryby tylko nie można ich zjeść. Ten problem bardzo nurtował wędkarzy z okolicznych wiosek i narobili takiego rabanu w ZO że prezydium uchwaliło zmianę w informatorze wód pstrąga i lipienia likwidującą odcinek muchowy. Na szczęście plenum Z.O. zmieniło decyzję prezydium i utrzymało odcinek muchowy. Tyle suchych faktów. W skrócie powiem, że był moment w którym straciłem wiarę w sens pracy na rzecz klubu, rzeki, młodych muszkarzy. Na szczęście już mi przeszło, zobaczymy na jak długo. Do zobaczenia w Drzeżewie (może już w październiku -,,Puchar Ziem Północnych").
KAROL ZACHARCZYK

Dżezewo

Postautor: KAROL ZACHARCZYK » 05 lis 2002, 14:20

Brawo! Moje najserdeczniejsze gratulacje. Przypadek walki słupskich wędkarzy o Łupawę ma wspaniały epilog. dzisiaj widziałem projekt nowego "Informatora" gdzie jak byk jest napisane, iż odcinek Dżezewski tej rzeki będzie przez najbliższe lata nie tylko odcinkiem muchowym, ale i jedynym w Polsce odcinkiem rzeki na którym obowiązuje zasada "No kil". Tu mam tylko jedną uwagę myślę iż powinno być "złow i wypuść". Cała sprawa jednak pokazuje nam wędkarzom, że z gospodarzami wód "pstrąga i lipienia" warto dyskutować i można wymagać o ile... jest się konsekwentnym w swych czynach. Cóż nic lepiej nie uczy jak własny dobry przykład. Karol Zacharczyk
Gość

Postautor: Gość » 08 lis 2002, 18:22

Brawo kiedyś bedąc nad morzem łowiłem i byłem zaskoczony ,ponieważ

górna Parsęta okazała się martwą wodą w porównaniu z Łupawą,

co do metody no kill powiniśćie zrobić jak Czesi na Beczwie - zakaz

używania koszyków , ryksaków , itp i jest to przestrzegane a

wędkujących nie brakuje a i sam zakaz nobilituje - pozdrawiam .

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 18 gości