Odpowiem na pytanie Tomka Bogdanowicza "obrazkowo" :-)
Robert
jak było na jętce? - w odpowiedzi Tomkowi
- Robert Pastryk
- +100 postów! Forumowy Weteran!
- Posty: 108
- Rejestracja: 14 sie 2002, 15:19
jak było na jętce? - w odpowiedzi Tomkowi
- Załączniki
-
- Ale póki co, więcej było czekania, wypatrywania "czy płynie" i "czy coś wychodzi" niż prawdziwego łowienia :-) Ale jeszcze płynie gdzieś w Polsce więc nic straconego. A jak nie... to za rok :-)
- jetk02.jpg (32.54 KiB) Przejrzano 5332 razy
-
- Czasem nawet trochę płynęła...
- jetk03.jpg (26.64 KiB) Przejrzano 5332 razy
-
- Było jej trochę na brzegach...
- jetk01.jpg (50.07 KiB) Przejrzano 5332 razy
- Tomek Bogdanowicz
- +100 postów! Forumowy Weteran!
- Posty: 144
- Rejestracja: 25 kwie 2003, 08:16
Jeeeezuuuuu, Robert, co za foty!!!!! To z Hańczy? Piękne. Szkoda tylko, ze nie połowiłeś.
W ogóle jakoś docierają do mnie mało wesołe wieści. Tzn muchy jest sporo, ale jakoś ryb ponoć nie widać. Kwestia pogody, czy tych biednych pstrągów jest już tak mało??
Jeszcze raz gratuluję fantastycznych ujęć.
Pzdr, Tomek.
W ogóle jakoś docierają do mnie mało wesołe wieści. Tzn muchy jest sporo, ale jakoś ryb ponoć nie widać. Kwestia pogody, czy tych biednych pstrągów jest już tak mało??
Jeszcze raz gratuluję fantastycznych ujęć.
Pzdr, Tomek.
- Grzesiek Łoszewski
- +50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
- Posty: 84
- Rejestracja: 14 sie 2002, 15:22
Robson akurat połowił. Z dwoma czterdziestkami był nawet jednodniowym królem. Niestety majówka od dwóch, trzech lat marnieje. To chyba nie tylko zjawisko suwalskie, daje się zauważyć tą tendencję również na innych rzekach północy. Smutne i trzeba mieć tylko nadzieję, że to przejściowa anomalia.
Heja
Co tam na Wierzycach i Wietcisach?
Heja
Co tam na Wierzycach i Wietcisach?
-
- Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
- Posty: 29
- Rejestracja: 14 paź 2002, 07:31
witam,
Grzesiek, nie jest z jętką źle. Wczoraj kolega ze Szczecina - Daniel, wpadł przejazdem i wyciągnął ;-), mnie na spacerek nad rzeczką - efekt analogiczny jak u Roberta nad Hańczą / 2x40parę / . Mi się udało przechytrzyć, dwie troszkę ;-) większe rybki z czego jedna okazała się lepszym puncherem, odemnie. Owady latają , siadają i "wszystko gra"......jedynie szybko opadająca temperatura, późnym wieczorem szybciutko kończy aktywność owadów i po 20, naprawdę trudno namierzyć ryby.
pozdrawiam - Arek
Grzesiek, nie jest z jętką źle. Wczoraj kolega ze Szczecina - Daniel, wpadł przejazdem i wyciągnął ;-), mnie na spacerek nad rzeczką - efekt analogiczny jak u Roberta nad Hańczą / 2x40parę / . Mi się udało przechytrzyć, dwie troszkę ;-) większe rybki z czego jedna okazała się lepszym puncherem, odemnie. Owady latają , siadają i "wszystko gra"......jedynie szybko opadająca temperatura, późnym wieczorem szybciutko kończy aktywność owadów i po 20, naprawdę trudno namierzyć ryby.
pozdrawiam - Arek
CZESC chlopaki.....
Mieszkam w okolicach Katowic.Bylem ostatnio na wodzie pstragowej.
Jest to bardzo czysty ciek-rzeczka,mozna sie niemal napic wprost z nurtu.
To co sie dzialo na wodzie to bajka,jetka roila sie niemilosiernie.
Na przemian raz szara raz zolta jak cytrynka.Bylo pieknie juz chocby
dlatego by zobaczyc jak sie roi.Od czasu do czasu cos ja zebralo,wiadomo
pstrazek.Lata wstecz bylo wiecej zoltej,teraz jednako.
W zeszlym roku jesli juz do niej cos wyszlo to tak jak by kto wrzucil wiadro do wody,chalas jak po karpiu .
Nie mowie na jakiej to wodzie,mysle ze nie wypada.
Powiem tylko tyle ze jest do niej nie wiecej jak 100km od Katowic.
Jeszcze tez to ze niemilosiernie ciezko lowic na niej na muche,nie da sie.
To tyle...............
Bogdan
A i jeszce jedno -zlowilem 45 cm pstraga na tej wodzie,ale na blache.
Wlasnie w tym dniu.
Mieszkam w okolicach Katowic.Bylem ostatnio na wodzie pstragowej.
Jest to bardzo czysty ciek-rzeczka,mozna sie niemal napic wprost z nurtu.
To co sie dzialo na wodzie to bajka,jetka roila sie niemilosiernie.
Na przemian raz szara raz zolta jak cytrynka.Bylo pieknie juz chocby
dlatego by zobaczyc jak sie roi.Od czasu do czasu cos ja zebralo,wiadomo
pstrazek.Lata wstecz bylo wiecej zoltej,teraz jednako.
W zeszlym roku jesli juz do niej cos wyszlo to tak jak by kto wrzucil wiadro do wody,chalas jak po karpiu .
Nie mowie na jakiej to wodzie,mysle ze nie wypada.
Powiem tylko tyle ze jest do niej nie wiecej jak 100km od Katowic.
Jeszcze tez to ze niemilosiernie ciezko lowic na niej na muche,nie da sie.
To tyle...............
Bogdan
A i jeszce jedno -zlowilem 45 cm pstraga na tej wodzie,ale na blache.
Wlasnie w tym dniu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości