idzie nowe, tylko dlaczego powoli?
- Tomek Bogdanowicz
- +100 postów! Forumowy Weteran!
- Posty: 144
- Rejestracja: 25 kwie 2003, 08:16
- Tomek Bogdanowicz
- +100 postów! Forumowy Weteran!
- Posty: 144
- Rejestracja: 25 kwie 2003, 08:16
Morze
To zdjęcie jest zdecydowanie najlepsze z całej serii z tej wyprawy.Jak sie dobrze człowiek przyjży to w oddali widać kolejnych dwóch przedstawicieli homo sapiens :-) w wodzie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
- Posty: 26
- Rejestracja: 27 kwie 2004, 12:44
porażka. tzn. było nas 5-ciu. 2xmucha(Bodo i ja). i 3xspinn.( wojtek, darek i waldek). niestety prognoza na www.pogoda w jastarni. pl nie kłamała. 5-6 w skali Beauf.., fala narastająca od kolan do barków!!!ale i tak bło super, na pewno wrócimy. macias d
- Tomek Bogdanowicz
- +100 postów! Forumowy Weteran!
- Posty: 144
- Rejestracja: 25 kwie 2003, 08:16
Widzę, ze Macias już doniósł...
Dla zainteresowanych tematem: warunki były jakie były: wiatr 4 w porywach 5 , stan morza 4, z samego rana deszcz. Potem się przejaśniło. Co do wiatru, to rzucac sie dało, i to nieźle. Kwestia wczucia sie, a z falami to jest tak, ze trzeba się dobrze ubrać, i można włazić dość daleko. Jak idzie większa, to wystarczy sie zaprzeć, ustawic plecami i czekać, aż sie nad głową przewali.... No i można łowić dalej. Spodniobuty (jak najwyższe) i solidna przeciwdeszczowa kurtka z porządnym kołnierzem i kapturem oraz pasek do zapięcia wszystkiego załatwiają sprawę. A co do "porażki", to bym dyskutował. Kolega Wojtek (zdaje sie) dostał piękną ..... flądrę. Taką wielkości męskiego zegarka ;-)))
Wyjazd ten (jak wszystkie zresztą) wzbogacił nas o kolejne doświadczenia w temacie. I tu mam pytanie do kolegów którzy tak jak my próbują: jaki wpływ na obecnosć ryb w łowisku ma przejrzystość wody? Może ktoś z lepiej rozwiniętych morsko-muchowo krajów (Niemcy, Szwecja, Dania...) ma jakies wiadomości w tej kwestii?
Pozdrawiam, Tomek
Dla zainteresowanych tematem: warunki były jakie były: wiatr 4 w porywach 5 , stan morza 4, z samego rana deszcz. Potem się przejaśniło. Co do wiatru, to rzucac sie dało, i to nieźle. Kwestia wczucia sie, a z falami to jest tak, ze trzeba się dobrze ubrać, i można włazić dość daleko. Jak idzie większa, to wystarczy sie zaprzeć, ustawic plecami i czekać, aż sie nad głową przewali.... No i można łowić dalej. Spodniobuty (jak najwyższe) i solidna przeciwdeszczowa kurtka z porządnym kołnierzem i kapturem oraz pasek do zapięcia wszystkiego załatwiają sprawę. A co do "porażki", to bym dyskutował. Kolega Wojtek (zdaje sie) dostał piękną ..... flądrę. Taką wielkości męskiego zegarka ;-)))
Wyjazd ten (jak wszystkie zresztą) wzbogacił nas o kolejne doświadczenia w temacie. I tu mam pytanie do kolegów którzy tak jak my próbują: jaki wpływ na obecnosć ryb w łowisku ma przejrzystość wody? Może ktoś z lepiej rozwiniętych morsko-muchowo krajów (Niemcy, Szwecja, Dania...) ma jakies wiadomości w tej kwestii?
Pozdrawiam, Tomek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości