Gratulacje dla "łebskich" facetow czyli jakie rady

[Artur Dac]

Bardzo serdeczne gratuluje, mam duza satysfakcje obserwujac Wasze dzialania i to jakie przynosza efekty.
Domyslam sie, ze Wy jako inicjatorzy walki o trocie w Lebie musicie miec tym wieksza satysfakcje.

Udalo sie i dlatego prosze o dokladna relacje.
Jest to niestety jedna z nielicznych udanych akcji i dobrze byloby poznac jej szczegoly. Chocby po to by inni mogli pojsc Waszym sladem bogatsi o doswiadczenia i majac przetarta droge.
Latwo sie czyta o tym co zrobiliscie i o efektach ale z pewnoscia przeszliscie "burze mozgow" by zdecydowac do kogo i w jakiej formie sie zwrocic, jak dokumentowac itd. Co zamierzacie robic dalej? Mysle, ze bez zbednej skromnosci moglibyscie sie pokusic o stworzenie "Instrukcji obslugi" w wypadkach lamania prawa i klusownictwa. Moze i inni koledzy sie dolacza i z czasem uda sie zebrac te doswiadczenia i stworzyc schemat postepowania, ktory przynosilby najlepsze efekty w walce z klusownictwem. Natrudniej jest zaczac i dlatego czesto widzac lamanie prawa nad woda pozostajemi bierni bo nie bardzo wierzymy w skutecznosc takich dzialan i nie wiadomo jak sie do tego zabrac.
Biorac przyklad z pozytywnych przykladow bedzie o wiele latwiej.
Jeszcze raz serdecznie gratuluje i zaprzaszam do dyskusji.

Pozdrawiam Artur Dac.