Troć na JĘTKĘ

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Mariusz Teodorowicz
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 102
Rejestracja: 16 sty 2004, 17:19

Postautor: Mariusz Teodorowicz » 15 cze 2005, 19:30

Darek Zięba pisze:Śmiem twierdzić z całą pewnością że to troć. Kilka w swoim życiu złowiłem.
Niestety nie mam łusek gdyż nie traktowałem tego połowu jako rekordowego.
Zamieszczam zdjęcie głowy ryby / była to samica /. Po pokrywach skrzelowych można rozpoznać gatunek.

Chyba sobie waćpan jaja robisz.
Z całą pewnością(ha, ha) gatunek można rozpoznać po kościach wieczka skrzelowego, ale troć i pstąg to ten sam gatunek.
Doświadczenie wędkarskie to jedno, ale Marcin jest ichtiologiem od ładnych paru lat pracującym z rybami łososiowatymi. Ja z pełną odpowiedzialnością podpisuję się pod tym co napisał.
Darek Zięba
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 53
Rejestracja: 01 lut 2003, 07:44

Postautor: Darek Zięba » 16 cze 2005, 05:54

Panowie. Po co ta burza?
Po prostu złowiłem dużą rybę na suchą muchę.
A tak na przyszłośc. Trociarze - pobierajcie łuski ze złowionych według Was troci. A nuż ta Wasza 10-cio kilowa okaże się pstrągiem potokowym na miarę rekordu świata.
zaworek

Postautor: zaworek » 16 cze 2005, 08:57

Darek Zięba pisze:Panowie. Po co ta burza?
Po prostu złowiłem dużą rybę na suchą muchę.
A tak na przyszłośc. Trociarze - pobierajcie łuski ze złowionych według Was troci. A nuż ta Wasza 10-cio kilowa okaże się pstrągiem potokowym na miarę rekordu świata.


Całkowicie się zgadzam, jeszcze proponuję pobrać do próbki wydzielinę z odbytu ;)
Pozdrawiam
Marcin
Darecki
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 24
Rejestracja: 06 maja 2005, 19:51

Postautor: Darecki » 16 cze 2005, 17:01

Nie rozumie tej polemiki. Jak by Darek napisal ze zlowil pstraga takich rozmiarow dopiero by sie zaczelo udowadnianie, a "gul" co niektorym by pewnie z gardla wyskoczyl. A moze Darku powinienes przyjac ta propozycje i byc jednym z nielicznych w Polsce ktorzy zlowili takie wielgachne pstragi? Temat czy to pstrag czy troc zchodzi juz na drugi plan bo ryby juz ichtiolodzy nie zobacza wiec po co to puste uswiadamianie. Osobiscie jednak chyle czola dla pieknego okazu, metody i sprzetu jakim zostala zlowiona.
Gość

Postautor: Gość » 16 cze 2005, 19:59

Złowienie troci na jętkę majową zaczyna być zdarzeniem coraz powszechniejszym i stawiam tezę, że za parę lat nikogo już nie będzie to dziwić. Związane jest to z rozszezaniem się obszaru występowania troci w polskich rzekach, trocie będą coraz cześciej docierać na odcinki, gdzie majówka się roi. W tym roku wiem o trzech trociach złowionych na suchara, w tym jedną złowiłem osobiście. W poprzednich latach dwóch moich przyjaciół złowiło srebrniaki na jętkę. To już nie przypadek, srebrniaki z jakiś powodów atakują spływające owady, znamienne jest to,ze wszystkie ryby były rybami zasiedziałymi w rzece.
A że nie były to wielkie pstrągi, no nie były bo takie w trociowych rzekach nie występują, geralnie plyną gdzie im lepiej, czyli do morza. Edmund Antropik zawsze powtarza do 50cm - pstrąg, do 100 cm - troć, powyżej łosoś, a z nestorami się nie dyskutuje. Tym wesołym akcentem kończę i dobranoc.
Artur Wysocki
marcins

Postautor: marcins » 17 cze 2005, 13:55

Panowie wyluzujcie sie .Nie chce tu nikogo denerwowac.Nie dlatego poddaje w watpliwosc przynaleznosc gatunkowa tej ryby zeby robic dym,gul mi tez nie skoczyl bo zlowilem znacznie wieksze pstragi i trocie niz ta zaprezentowana. Gdyby bylo potwierdzenie ze to troc to mamy do czynienia z bardzo ciekwym przypadkiem -zerowanie.I tylko dlatego warto bylo to jednoznacznie stwierdzic.Pan Wysocki pisze ciekawe rzeczy o lowionych trociach na sucha -czy one tez mialy zoladki wypchane owadami? Wystarczy udokumentowac takie przypadki i zweryfikowac wiedze na temat biologii troci.Dlatego pobierajcie luski od takich "kontrowersyjnych " ryb , wszystko bedzie jasne, a wiedza pojdzie krok na przod . Z podejsciem Pana Antropika nie moge sie zgodzic- zbyt dlugo przebywal w Stanach i stad takie spojrzenie na problem .Tam do 50 cm rainbow, ponad steelhead(przynajmniej na zachodnim wybrzezu) i wynika to z koniecznosci uregulowania jakos sprawy okresu ochronnego i limitow -na wielu rzekach rainbow lowny caly rok, na steela jest okres,limity zbyt skomplikowane nie bede sie rozwodzil .I jest to rozwiazanie dobre bo wiekszosc steelheadow ma ponad 50 cm a osiadle raczej sa nie za wielkie .Sam zlowilem rybe ktora miala 51-2 cm i szczerze mowiac nie mam pojecia co to bylo ,jednak gdyby ktos chcial zabrac taka rybe musialby wpisac w rejestr jako steelhead i jednoczesnie zmniejszyc swoj limit o jedna sztuke.I jeszcze jedno -nie wierze i nigdy nie uwierze ze w trociowych rzekach nie ma duzych pstragow.Na pewno sa i sadze ze 99% z nich klasyfikowanych jest po zlowieniu jako troc dlatego taka mylna opinia.Ilu z Was sprawdza rybom luski? A czasami na prawde warto .Pozdrawiam i apeluje o spokojna dyskusje na wszelkie tematy:)
Gość

Postautor: Gość » 17 cze 2005, 16:43

Marcin, podałem przykład Antropika jako anegdotyczny, on sam mówił to półżarem. Sam łowiłem pstrągi o srebrzystym ubarwieniu, ale zazwyczaj w mętnej wodzie, badź w rzeczkach Warmii, lub na wiosnę, zazwyczaj jednak miały jakiś czerwony akcent zazwyczaj na lini bocznej lub płetwie tłuszczowej. Ryby o których mówiłem to były trocie wędrowne, i zgadza się, że jest to ciekawa historia z jakich powodów trocie atakują jętki. Wydaje sie, że to odróch pobierania pokarmu i agresja do trzepoczących skrzydełkami owadów. Z jakiś powodów czasami poławiane są srebrniaki na robaka lub na ser. Dwie z troci złowionych na jętkę miały wypchany zołądek motylkami, natomiast jedna miała jętki tylko w przełyku. Analogiczna sytuacja do keltów troci, częśc ryb ma ikrę wypłukiwana z gniazd w przełyku, a część ma ją w żołądku. Czynności trawienne przewodu pokarmowego dziłają lub nie. Oczywiście, ze duże pstrągi moga się trafić praktycznie wszędzie, ale że ich prawie nie ma na odcinkach trociowych w rzekach pomorskich niech swiadczą wyniki badań ichtiofauny prowadzone pod kierunkiem dr. Dębowskiego. O ile pamiętam w Słupi na ok. 5000 odłowionych ryb w 60 stanowiskach ok. 40% to salmo trutta, głównie formy młodociane, natomiast pstrągi potokowe jeśli w ogóle sa to raczej osobniki niewielkie, duże ryby to trocie wędrowne, taki urok rzeki. Oczywiście mozna próbowac badać łuski i naukowo orzec o formie ryby, ale jak powiedziałem, mam nadzieję, ze za parę lat nikogo już to nie będzie dziwić połów troci na jętkę i znów to wędkarze będą decydować co jest pstrągiem, a co trocią, tak jak teraz decydują o tym spiningiści.
Pozdrowienia Artur Wysocki
zaworek

Postautor: zaworek » 20 cze 2005, 05:36

marcins pisze:Panowie wyluzujcie sie .Nie chce tu nikogo denerwowac.Nie dlatego poddaje w watpliwosc przynaleznosc gatunkowa tej ryby zeby robic dym,gul mi tez nie skoczyl bo zlowilem znacznie wieksze pstragi i trocie niz ta zaprezentowana.

Chciałbym zobaczyć zdjęcie Twojego pstrąga, który był większy od tej zaprezentowanej troci (5kg 76cm), nie to że Ci nie wierzę alem ciekaw okrutnie;) Troszkę ciężko mi uwierzyć.
Pozdrawiam
Marcin
Jarek
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 95
Rejestracja: 20 sty 2003, 08:00

Postautor: Jarek » 20 cze 2005, 07:50

Anonymous pisze:O ile pamiętam w Słupi na ok. 5000 odłowionych ryb w 60 stanowiskach ok. 40% to salmo trutta, głównie formy młodociane, natomiast pstrągi potokowe jeśli w ogóle sa to raczej osobniki niewielkie, duże ryby to trocie wędrowne


Mozliwe że się cos zmieniło ale z tego co wiem salmo trutta to zarówno pstrąg potokowy jak i troć tędrowna...
Gość

Postautor: Gość » 20 cze 2005, 09:16

Spokojnie, nic się nie zmieniło. Salmo trutta to zarówno troć jak i pstrąg potokowy, tylko nikt nie jest w stanie określić u 10 cm osobnika jaką formę przybieże, czy przejdzie proces smoltyzacji i zostanie trocią, czy pozostanie w rzece jako pstrąg potokowy, dlatego klasyfikuje się osobniki młodociane jako salmo trutta juven.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości