Troć na JĘTKĘ

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Gość

Postautor: Gość » 20 cze 2005, 13:32

Zaworek ,nie ma sprawy, jednak musisz mi wytlumaczyc jak babie na wozie jak sie wstawia tu jakies fotografie .Wychodzi na to ze jestem informatycznym analfabeta bo jakos sobie nie radze.[/img]
Awatar użytkownika
Robert Pastryk
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 108
Rejestracja: 14 sie 2002, 15:19

Postautor: Robert Pastryk » 20 cze 2005, 17:36

Anonymous pisze:Wychodzi na to ze jestem informatycznym analfabeta bo jakos sobie nie radze.


Od razu analfabeta :-) Po prostu może masz gorszy dzień :-)
Podeślij mi te zdjęcia na robert@namuche.pl
Wstawię je na forum.

Robert
marcins

Postautor: marcins » 20 cze 2005, 20:10

Pan Robert ma zdjecia ,doklei do postu.Nie ma co sie rozpisywac .Pozatym jestem wkur...jak jasny gwint bo wrocilem z rzeki i...
Losos zezarl mi muche na fluorokarbonie 0,28 ,naprawde dawno nie bylo mi zal ze stracilem rybe ale ten dzis ...po prostu mnie zdemolowal.To by dopiero bylo zdjecie, te pstragi to przy nim bylyby ofermy. Ide sobie poprzeklinac...
Załączniki
05_resize.jpeg
05_resize.jpeg (53.86 KiB) Przejrzano 7444 razy
06_resize.jpeg
06_resize.jpeg (71.85 KiB) Przejrzano 7444 razy
ferox550%_resize.jpg
ferox550%_resize.jpg (51.02 KiB) Przejrzano 7444 razy
FeroxCorrin10maj.m1 (2)_resize.jpg
FeroxCorrin10maj.m1 (2)_resize.jpg (34.08 KiB) Przejrzano 7444 razy
Darecki
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 24
Rejestracja: 06 maja 2005, 19:51

Postautor: Darecki » 20 cze 2005, 21:03

Do znawcow, ichtiologow itp.! Moze i ja przez lata zylem w nieswiadomosci do tej pory myslalem ze to pstrag a moze jestem w bledzie, chociaz pletwa ogonowa wzkazuje ze to pstragal (blisko 8 kg.)
Załączniki
8kg.jpg
8kg.jpg (48.57 KiB) Przejrzano 7435 razy
Darecki
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 24
Rejestracja: 06 maja 2005, 19:51

Postautor: Darecki » 20 cze 2005, 21:56

"Losos zezarl mi muche na fluorokarbonie 0,28 ,naprawde dawno nie bylo mi zal ze stracilem rybe ale ten dzis ...po prostu mnie zdemolowal.To by dopiero bylo zdjecie, te pstragi to przy nim bylyby ofermy. Ide sobie poprzeklinac."

Jest takie powiedzenie "najwieksze zostaja w wodzie" chyba troche w tym prawdy. 3 lata temu losos po zacieciu idac pod prad i nie zatrzymawszy sie ani przez sekunde wyciagnal mi cala linke i 150 yardow podkladu. Widzac ostatnie zwoje na kolowrotku zeby nie stracic linki, pochylilem kija rownolegle do lustra wody i fluorcarbonik 20 funtowy szlak ....Do tej pory sni sie mi to po nocy. Tak musi byc bo co bys my mlodszym opowiadali.
Gość

Postautor: Gość » 20 cze 2005, 22:49

Ta ryba wyglada troche dziwnie ,ubarwienie ma jak losos atlantycki(rozklad i ilosc plamek,brudny brzuch) a budowe ciala pstragowa(trociowa).Ja wyroku nie wydaje.Czy w tej wodzie trafiaja sie jakies atlantyckie lososie?
A z tym moim lososiem to moze bym sie i nie wnerwial, gdyby to nie byl drugi taki w ciagu 3 dni-pierwszy sie wypial na wirazu:) Mi nie grozi wyciagniecie podkladu bo lowie w malej rzece.Minusem takiej wody jest to ze zacieta ryba wpada w potworna panike bo zdaje sobie sprawe ze ma malo miejsca zeby sie schowac ,strasznie skacze ,wchodzi pod brzegi i w zielsko, nie da sie nad tym zapanowac ,totalne wariactwo, utrzymanie naprezonej linki prawie nie mozliwe, bo przynajmniej ja nie daje rady jej wybierac kiedy ryba plynie w moim kierunku-jedna wielka schiza:)
Darecki
Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
Posty: 24
Rejestracja: 06 maja 2005, 19:51

Postautor: Darecki » 21 cze 2005, 00:34

He,he ...na malych rzeczkach jest ubaw i dokladnie tak jak piszesz. Na takich malych siurkach lowie staloglowe i zgadzam sie na 100% ze ciezko utrzymac linke napieta, ciezko w ogole sie polapac gdzie ryba sie znajduje podczas holu. Odliczam wlasnie dni bo juz pod koniec czerwca zacznie sie to szalenstwo. Co do ryby przedstawionej powyzej to musze napisac ze lososia atlantyckiego nie spotyka sie w j.Michigan a jesli juz to sa to "biale kruki" i musze przyznac ze na poczatku tez tak myslalem. Chyba przez sztuczne zarybianie przez lata, wychodowaly sie odmiany nad ktorymi teraz my wedkarze lamiemy sobie glowy. Jeszcze jedno, jesli teraz lowisz lososie to musisz chyba znajdowac sie gdzies przy zwrotniku Koziorozca gdzie teraz zbliza sie pora zimowa(Antypody?)
Gość

Postautor: Gość » 22 cze 2005, 06:22

Niezależnie od tego czy są to trocie wędrowne, jeziorowe, rzeczne czy inne gratuluje pięknych ryb, naprawdę jest się czym pochwalić.
pzdr Artur
Ps. W poniedziałek złowiono na jętkę troć 56cm
Mariusz Teodorowicz
+100 postów! Forumowy Weteran!
Posty: 102
Rejestracja: 16 sty 2004, 17:19

Postautor: Mariusz Teodorowicz » 22 cze 2005, 06:35

I coś nam się zaworek przestał odzywać...
Wiktor Ledóchowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 71
Rejestracja: 24 gru 2004, 18:05

Postautor: Wiktor Ledóchowski » 22 cze 2005, 07:06

Witam!!
Jezu ale ryby!!Boże a ja się miałem za łowce okazów.Eeeeee nie gadam z Wami.

A tak na poważnie to kiedyś na Słupi złowiłem taka dziwna rybe.Miała koło 4 kg wyglądała jak potok(żółciutki brzuch,brązowe kropki)bardzo przypominała samca troci tarlaka z tym jednym wyjątkiem że był marzec!!Ryba była złowiona w Bydlinie na prostej poniżej mostu drogowego.Niestety nie posiadam łusek ale mam zasuszoną głowe tej ryby.Czy mozna się jeszcze dowiedziec co to było??Bo mozliwe że mój mizerny rekord potoka 48 cm(w tym roku poprawiony)wynosi 73 cm??
Pozdrawiam.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości