Strona 5 z 5

: 05 paź 2005, 20:51
autor: Jacek Płachecki
Marcin 66 pisze:Uzdrowić PZW???? Ale z czego? Z pijaństwa czy z debilizmu? Trzeba by było chyba na mszę dać, albo od razu wykupić roczny abonament... Bo tu potrzeba CUDU!!!!!!

Cudów nie ma i jeśli sie sami do tego nie zabierzemy, to pozostaną Nam jedynie pobożne życzenia.Bardzo dziękuję Panu Jerzemu Kowalskiemu, że zechciał odpowiedzieć na moje zaproszenie do dyskusji.Nadal jednak liczę, że usłyszymy jeszcze w tym temacie innych kolegów i bardzo proszę nie skupiajmy się tylko na swoim niezadowoleniu.Chodzi mi raczej o to co robić , by to naprawiać ?.
Pozdrawiam
jp

: 06 paź 2005, 08:49
autor: marek_k84
Marcin 66 pisze:Uzdrowić PZW????
...............
tu potrzeba CUDU!!!!!!


wcale nie... Wystarczy za trzy i pół roku z przygotowana ekipą pójść na "Wyborcze" w Kole. Wybrać mądre władze i jesze mądrzejszych delegatów. Dobrze by było jakby takich kół byo wiecej to ich delegaci powtórza zabieg w Okręgu. Jak znów "zaraza" bedzie się roznosić to i w nich objawy sie powtórzą...

Całkiem proste. Tylko budowanie podstaw trzeba zacząć juz dzis. Zamiast jęczeć...

: 06 paź 2005, 17:05
autor: Marcin 66
Tak, najlepiej iść i zagłosować i wierzyć w obietnice bez pokrycia.... No zupełnie jak wybory do sejmu.. Na początku wszyscy obiecują złote góry, a pózniej się czeka "te 3,5 roku..." ;)))) Szkoda ze zainteresowanie postem odnośnie przegrodzonego Łebska nie cieszy się tak dużą popularnością, no ale cóż każdy chce rządzić...

: 07 paź 2005, 06:07
autor: michalm
Marcin 66 pisze:Tak, najlepiej iść i zagłosować i wierzyć w obietnice bez pokrycia.... No zupełnie jak wybory do sejmu.. Na początku wszyscy obiecują złote góry, a pózniej się czeka "te 3,5 roku..." ;)))) Szkoda ze zainteresowanie postem odnośnie przegrodzonego Łebska nie cieszy się tak dużą popularnością, no ale cóż każdy chce rządzić...


Tak iść i zagłosować, ale świadomie i na tego, kto coś reprezentuje i swoją osobą gwarantuje, że nie zawiedzie zaufania. Na kogo?? No to ty powinieneś znać swoich kolegów z koła.
Bo kwestią jest wybrać dobrego kandydata na zgromadzenie w okręgu bo jeden z tych kandydatów będzie prezesem zarządu okręgu zresztą było już o tym w tym wątku

: 23 gru 2005, 14:35
autor: Gość
Korzystając z okazji kończącego się roku chciałbym podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w tej dyskusji oraz tym, którzy zajrzeli na tę dyskusję od czasu jej zakończenia.

Liczba odwiedzin tej dyskusji przekraczająca półtora tysiąca "wejść" od jej zakończenia pokazuje jak istotne dla nas wszystkich sprawy poruszylismy. Mam nadzieję, że to zainteresowanie przyniesie dobre efekty w przyszłości.

Pozdrawiam serdecznie

Jurek Kowalski

: 19 lip 2006, 16:32
autor: Gość
Chciałem przerzucić zapis tej dyskusji bliżej uczestników, bo mimo jej zawiśnięcia na szóstej stronie Forum, od czasu zakończenia wymiany zdań ten wątek został odwiedzony ponad 6000 razy, co wskazuje na żywe zaiteresowanie poruszanymi w nim kwestiami.

Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie. Mam nadzieję, że w sprawie zmian w naszym wędkarstwie wiele damy radę zrobić.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

: 02 lis 2006, 10:28
autor: michalm
Ponieważ ilość otwarć tego wątku przekroczyła 10000 pozwalam sobie wywlec go znowu na 1 strone.
Adamowi Sikorze udało się załozyć jeden z chyba najczęściej czytanych wątków w polskim internecie.
A co do meritum to zastanawiam się jaki wpływ (ozdrowieńczy?) na cały związek będą miały lokalne inicjatywy takie jak np Klub Rrzyjaciół Raby.

: 02 lis 2006, 11:09
autor: marek_k84
I dobrze, że "wywlekłeś :))))
Choć prawdę mówiąc, jakoś Naród bardziej zainteresowany wątkami typu "żyłka, czy plecionka" lub "na co bierom?"...

: 02 lis 2006, 22:18
autor: tonkin
Wszelkie stowarzyszenia ktore przyczynia sie do poprawy gospodarowania a w szczegolnosci ochrony wod, nie tylko przed klusownikami sa jak najbardziej wskazane i konieczne, powinny byc popierane poprzez dzialajace juz jednostki.

Celujacym przykladem jest Klub Przyjaciol Raby ktory pomimo bardzo krotkiej egzystencji moze pochwalic sie juz kilkoma osiagnieciami w wymienionych przezemnie powyzej tematach.

Mlodzi, energiczni ludzie obdarzeni miloscia do natury z pewnoscia pomoga obudzic sie niektorym skostnialym dzialaczom naszego Zwiazku ktorzy w trosce o "wlasny stolek" beda musieli stac sie bardziej elastyczni i podatni na konieczne inowacje i zmiany w sferze zarzadzania i organizacji.

tonkin

: 23 paź 2008, 11:13
autor: Jerzy Kowalski
Mimo pozornej martwoty tego forum, wiele dyskusji wciąż jest czytanych.

Ta dyskusja, która odnosi sie do bardzo ważnych spraw, dotyczących uzyskiwania wpływu na decyzje podejmowane w najistotniejszych dla wedkarstwa i wędkarzy sprawach, została otwarta ponad 8000 razy w ciągu niecałych dwóch lat.

Ta dyskusja była toczona po poprzednich wyborach w PZW. Teraz warto do niej wrócic PRZED wyborami, które już niedługo się zaczną. Warto wrócić, żeby do tych wyborów się dobrze przygotować, żeby je przygotować dobrze. Żeby rozsądni ludzie weszli do zarządów, które podejmują decyzje. Począwszy od zarzadów kół, żeby mogli zostac wybrani do ZO. To właśnie okręg, wszyscy jego członkowie, reprezentowani przez ZO, jest osobą prawną, która jest dzierżawcą obwodów rybackich i decyduje o ich zagospodarowaniu, o regulaminach, o składkach, o zarybieniach, o straży itp. itd, a także o udziale w innych przedsięwzięciach poprawiających stan łowisk.

W ciągu tych kilku lat, jakie upłynęły od rozpoczęcia tej dyskusji, wydarzyło sie wiele. Koledzy z Przyjaciół Raby, z innych Przyjaciół, z koła Trzy Rzeki, z okręgów w Krośnie, w zmieniającym sie okręgu nowosądeckim, w innych okregach, pokazują najlepiej ile można uzyskać wspólnym działaniem, mając większy czy mniejszy wpływ na decyzje podejmowane wobec naszych łowisk. Tym lepiej im większy wpływ na decyzje, im lepsze współdziałanie w ramach środowiska wędkarzy.

Jestem przekonany, że wielu Kolegów ma odpowiednie kwalifikacje, chęci i umiejętności, żeby zmieniać to, co jest możliwe stosunkowo łatwo do zmienienia. Że rolę przywódców i twórców opinii, poparte doświadczeniem, mogą przełożyć już na pełnienie funkcji umozliwiających podejmowanie decyzji. Mają do tego poparcie, są znani, mają najlepsze uwiarygodnienie przez dokonania. Przepuszczenie tej okazji do wybrania ich do organów przedstawicielskich byłoby odłożeniem potrzebnych zmian o kolejne cztery lata.

Zachęcam do wykorzystania w praktyce wiqdomości zawartych w tej dyskusji.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski