problem z indykatorami

[Łukasz Łukasik]

Witam wszystkich! Mam pytanie, czy na wodach górskich można stosować indykatory brań? Czy dozwolone jest ich używanie na zawodach? W aktualnym regulaminie nie doszukałem się ograniczeń, ale pamiętam zapis który mówił o zakazie stosowania jakichkolwiek wskaźników brań na wodach krainy pstrąga i lipienia. Rzeczywiście jest to trochę "spławikowe", ale z drugiej strony każdy kto łowi metodą długiej nimfy pod prąd, wie jak ciężko zauważyć branie na długim sznurze. Spotkałem się z krańcowo rożnymi opiniami na ten temat. No więc wolno, czy nie wolno...
Pozdrawiam!

[karol]

Witaj Łukaszu,

Jeśli możesz spójrz na forum www.flyfishing.pl, w zeszłym tygodniu toczyła się tam burzliwa dyskusja.

Pozdrawiam,

Karol

[Gość]

Dzięki wielkie, znalazłem, poczytałem. Interpretacji tyle co wędkarzy :) Byłem dzisiaj na spotkaniu kapitanatu pzw Wrocław i dostałem regulamin zawodów w wędkarstwie muchowym od szczebla koła, do ogólnopolskich. To co mnie najbardziej ucieszyło, to, to, że wszystkie muchowe zawody od 1.01. 2006 MUSZĄ BYĆ ROZGRYWANE WYŁĄCZNIE NA ŻYWEJ RYBIE!!!! (uchwała z dnia 17. 12.2005 - prezydium zg pzw)
Jest tam również zapis dotyczący problemu wskaźnika brań, ale jak zwykle nieprecyzyjny! Napisane jest, że : "niedozwololne jest stosowanie łącznika sznura z przyponem, oraz amortyztora gumowego innych niż przezroczyste".
O indykatorze (np. plastelinka pływająca przylepiana na przypon) nie ma ani słowa - bo przecież nie jest nim łącznik przypon-sznur. Czy doczekamy się kiedyś na tyle jasno sformułowanych przepisów, żeby nie budziły one niepotrzebnych kontrowersji i nieporozumień? Już widzę głosy sprzeciwu na zawodach (sędziowie, zawodnicy) i na łowisku (strażnicy np. na os na Sanie). A zdecydowanie w myśl obowiązujących przepisów jest to legalne w 100%!

[Łukasz Łukasik]

To wyżej to ja oczywiście, tylko zapomniałem się zalogować.

[Łukasz Łukasik]

Co do najistotniejszych zmian w regulaminie zawodów w wędkarstwie muchowym, jeszcze jedna ciekawostka na 2006r. :
"sztuczne muchy mogą być wykonywane na pojedynczym ,lub podwójnym haczyku WYŁĄCZNIE FABRYCZNIE BEZZADZIOROWYM".
Tylko jak sędzia odróżni spłaszczony i zeszlifowany zadzior od fabrycznie bezzadziorowego haka?
Rozumiem i popieram wszystkie regulacje ,które mają na celu ochronę ryb, ale niech tworzą przepisy, które da się egzekwować w nie budzący niczyjego sprzeciwu sposób.

[Andrzej Dudek]

Nie martw się sędzia da sobie radę.
To jest bardzo proste to odróżnienia.
Pozdr. Andy