Muchy typu "soft hackle"

wykonywanie much, techniki i materiały muchowe
Gość

Muchy typu "soft hackle"

Postautor: Gość » 13 paź 2003, 12:47

Mam do Szanownych kolegów następujące pytania. Jakie są właściwe proporcje much typu soft hackle, a w szczególności jaka jest właściwa długość tłowia i jeżynki w stosunku do użytego haka. Czy normą w tych wzorach jest brak ogonka. Poza tym interesują mnie wszelkie informacje przydatne przy kręceniu much tego typu.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedz.
Tadek P.
Awatar użytkownika
Grzesiek Łoszewski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 84
Rejestracja: 14 sie 2002, 15:22

Re: Muchy typu "soft hackle"

Postautor: Grzesiek Łoszewski » 31 paź 2003, 23:40

W zasadzie nigdy nie opisano tych proporcji. To ciekawe gdyż muszki soft-hackle mają długą i ciekawą historię. Ich pierwsze opisy mają kilkaset lat, a same muszki należały przez wieki do tradycyjnych szkockich, pstrągowych przynęt. Ich kodyfikacja zaczęła się w XIX wieku, kiedy ustalono niejako ich kanon. Od tego momentu soft-hackle zaczęły wyglądać mniej więcej tak samo (przynajmniej na Wyspach). Tułów i główkę wykonywano z jedwabiu, jeżynkę z pokrywowych i ramieniowych piór takich ptaków jak pardwa, słonka, kuropatwa, kszyk, szpak.
Miłośnik tych muszek powinien sięgnąć do dwóch źródeł. W 1916 Edmonds i Lee wydali książeczkę ( Brook and River Trouting, do nabycia w reprintach), która uchodzi za fundamentalne źródło (opisy klasycznych soft-hackli z książki znajdziesz pod adresem www.flyfishinghistory.com/edmonds_lee_patterns.htm ). Druga bardzo ważna pozycja jest znacznie młodsza. To wydane w latach 90 tych The Soft-Hackled Fly, Amerykanina Sylwestra Nemesa prawdziwe kompendium o tych mokrych muszkach.
Na koniec dodam, że łatwo zauważyć renesans tych muszek. Kiedyś (Edmonds i Lee) odnoszono jest do pewnych typów owadów. Po latach zapomnienia współczesne muszkarstwo wraca do tego. Przed wszystkim muszki soft-hackle, przy użyciu pełnej gamy współczesnych materiałów (syntetyki) zaczynają imitować wszelkie wyloty i ostatnio modne (zwłaszcza za Oceanem) stillborny i cripple, czyli owady kalekie i martwe. Historia zatacza małe koło.
Pozdrawiam
Gość

Postautor: Gość » 03 lis 2003, 06:47

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam, Tadeusz Płużek

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości