Salmon fly

wykonywanie much, techniki i materiały muchowe
Awatar użytkownika
Zbigniew Woźniak
Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
Posty: 48
Rejestracja: 16 sie 2002, 13:24

Salmon fly

Postautor: Zbigniew Woźniak » 17 lut 2005, 07:03

W opisie budowy muchy łososioej znalazłem określenie/tip którego nie umiem zinterpretować : Hakan Norlings "reverse" wing ... .
Chodzi o jakąs metodę mocowania ostatniej kępki sierści w przedniej części skrzydełka.
Może ktoś z Was spotkał się z taką metodą.

Pozdrawiam
ZbychW
Paweł Ziętecki
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 73
Rejestracja: 23 lis 2002, 21:41

Postautor: Paweł Ziętecki » 17 lut 2005, 08:55

Myślę, że oznacza to położenie ostatniego pęczka sierści na jeżynce.
Zobacz w opisie nr 2 - Penka. http://www.rackelhanen.se/eng/10222.htm

Pozdrawiam Paweł
Awatar użytkownika
Zbigniew Woźniak
Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
Posty: 48
Rejestracja: 16 sie 2002, 13:24

Postautor: Zbigniew Woźniak » 17 lut 2005, 14:08

Pawle, kluczem dla mojego niezroumienia jest słowo "reverse" .
W konstukcji ktorą przytoczyłeś również --> co odwrotnie ????

Ukłony.
ZbychW
Paweł Ziętecki
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 73
Rejestracja: 23 lis 2002, 21:41

Postautor: Paweł Ziętecki » 17 lut 2005, 16:05

Zbigniew Woźniak pisze:Pawle, kluczem dla mojego niezroumienia jest słowo "reverse" .
W konstukcji ktorą przytoczyłeś również --> co odwrotnie ????

Ukłony.

Wg. mnie odwrotnie kolejność. Standard to skrzydełko , z potem jeżynka.
Poszukałem trochę i "rewerse" znalazłem przy suchych muchach.
Tam i w "rosyjskiej" muszce dotyczyło to kolejności.
Oczywiście mogę się mylić.
Troche o tym niedawno myślałem. Zawsze dawałem jeżynkę jako ostatnią.
Dopiero przy okazji oglądania tutejszej galerii "Mallard style" zauważyłem , że często jest revers.
Dalej dedukuję , że Skandynaw wymyślił aby "revers" zrobić tylko ostatni wiecheć.
To tyle moich spekulacji. Podkreslam, spekulacji. :-)))))))

Pozdrawiam Paweł
Paweł Ziętecki
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 73
Rejestracja: 23 lis 2002, 21:41

Postautor: Paweł Ziętecki » 17 lut 2005, 18:04

W korespondencji prywatnej doszliśmy ze Zbychem do wniosku, że moje spekulacje są raczej błędne.
No i czekamy. Może ktoś coś wie. :-)

Pozdrawiam Paweł
Jerzy Kowalski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 55
Rejestracja: 29 paź 2002, 11:05

Postautor: Jerzy Kowalski » 17 lut 2005, 18:42

W konstruowaniu skrzydełek niekiedy stosuje się "reverse tying", polegający z grubsza na tym, że początkowo przymocowuje się materiał skrzydełka podstawą w kierunku łuku kolankowego, tak żeby same skrzydełka wystawały przed uszko haczyka odwrotnie ustawione w stosunku do ostatecznego kształtu muchy. Następnie załamuje się materiał o 180 stopni i przymocowuje się ponownie przewiązując nicią wiodącą po załamaniu. Ten sposób stabilizuje materiał lepiej niż proste, tradycyjne dowiązanie skrzydełek. Stosuje się je szczególnie w przypadku wykonywania skrzydełek z całych piór (fan wings) np. w imitacjach jętek majowych i w streamerach. Tak przywiązane pióro nie ma tendencji do obracania się wokół osi stosiny i zachowuje pożądaną pozycję na haczyku. Przymocowane w ten sposób skrzydełka z sierści również nie mają szansy wysunięcia się z główki muchy. Nieprzypadkowo ten sposób jest zarezerwowany do ostatniego elementu przed główką, która może byc wtedy krótka i zwarta, a jednoczeńsie mocno spajająca całość konstrukcji muchy.

Serdecznie pozdrawiam

Jerzy Kowalski
gizmo

Postautor: gizmo » 18 lut 2005, 10:52

Wm przypadku skrzydełek wykonywanych w muchach łososiowych z fragmentów piór /klasyk/ patrz.Jorgensen, aby przymocować skrzydełko prawe i lewe należy przełożyć kierunek nawijania nici wiodącej tzn. jeżeli mocujemy od siebie "prawy" - robimy pętlę i zmieniamy na do siebie i dopiero wtedy mątujemy lewe skrzydełko i zakańczamy!
Kuba Chruszczewski

Postautor: Kuba Chruszczewski » 18 lut 2005, 12:22

Paweł Ziętecki pisze:
Zbigniew Woźniak pisze:Pawle, kluczem dla mojego niezroumienia jest słowo "reverse" .
W konstukcji ktorą przytoczyłeś również --> co odwrotnie ????

Ukłony.

Wg. mnie odwrotnie kolejność. Standard to skrzydełko , z potem jeżynka.

Pozdrawiam Paweł

Czołem!
Chyba jednak odwrotnie:-).
Moim zdaniem standard w mokrych (w tym lososiowe), to:
I.jeżynka
II.skrzydełka
A w omawianym przypadku chodzi o pewien trik , który ktoś opisał w FF&Ff, stosowany przy konstrukcji łososiowych włosianek . Chodzi tam o to, aby ostatni pęczek sierści uwiązać w pewien specyficzny sposób, mianowicie:
Najpierw "odwrotnie", czyli końcami włosia do przodu, potem przegięcie o 180 i przywiązanie już normalnie, końcówkami do ogonka, czyli dokładnie tak, jak Jurek Kowalski opisał.Ale w tym patencie chodzi przede wszystkim nie tyle o trwaołść, co o uzyskanie sopecjalnej sylwetki muchy.
Tak skonstruowane skrzydełko jest skierowane bardziej do góry i ma ponoć lepszą pracę w wodzie. Pomagać w tym ma także zostawienie krótkiego odcinka pasma sierści pozostawionego pod skrzydełkiem. Jest to pasemko, które zostawia się po lewej stronie węzła przy odcinaniu nadmiaru sierści po pierwszym przywiązaniu. Na nim dopiero opiera się skrzydło przegięte i przywiązane ostatecznie.
Uff, bardziej to skomplikowanie brzmi, niż wygląda naprawdę..Ale mam nadzieję, że wszystko jasne.
Zaraz spróbuję odnależć ten opis i podam namiary, dla tych, którzy maja dostęp do FF&FF
Kuba Chruszczewski

Postautor: Kuba Chruszczewski » 18 lut 2005, 12:48

Kuba Chruszczewski pisze: Zaraz spróbuję odnależć ten opis i podam namiary, dla tych, którzy maja dostęp do FF&FF


No i chyba mam:

Fly Fishing & Fly Tying, May2002
David McPhail, "Tartan Temples", str.14
Muchy o tak skonstruowanych skrzydełkach z sierści ( w tym wypadku tubowe), autor nazywa "fat -back scottish patterns".
To skrzydło mocno zadarte do góry po zmoczeniu nadaje całości opływowy, kroplowaty kształt ("teardrop shape"). Gość twierdzi, że zainspirował go kształt woblerów Rapali :-).
Jerzy Kowalski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 55
Rejestracja: 29 paź 2002, 11:05

Postautor: Jerzy Kowalski » 18 lut 2005, 13:23

Dziękuję, Kubo, za uszczegółowienie tej informacji.

Wariantów zastosowania techniki "reverse tying" czy tez "tying in reverse" może być wiele. W muchach tubowych ten sposób wiązania skrzydełka z sierści skraca początek muchy, co w ich przypadku jest istotne. Technikę można też zastosować do wytworzenia "głowy" z sierści na początku muchy, przez wykonanie przewiązania nie na samym poczatku muchy ale nieco dalej, przez co pozostawiony, uwypuklony pęczek sierści otacza trzonek haczyka lub rurkę.

Poza tym, jak opisałem wyżej, służy do stabilizowania skrzydełek z całych piór. Może też być użyty do stabilnego ukształtowania podstawy pod jeżynkę w technice "parachute". Wówczas stosiny piór najpierw wiąże się "w dół", a potem "do góry" i owija u podstawy nicią prowadzącą.

Pozdrawiam serdecznie

Jurek Kowalski

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości