Zimowa troć na muchę
...W zimowych wyprawach z muchą na troć najważniejsza jest sama wyprawa – zimowa sceneria i związana z tym pewna skala trudności, udzielająca się „gorączka łowów”, wędrówka, spotkanie nad wodą z kolegami przy ognisku i wymiana doświadczeń – fajnie, jeśli się zapnie coś „odkarmionego”, jeśli nie, też fajnie. Lubię się zmachać i przewietrzyć niczym myśliwski pies i głównie dlatego chodzę za zimową trocią...