• 1
  • 2
  • 3

Tarło pstrąga potokowego. Manifest?

Obecny klimat, który przechodzi dużą zmianę w świecie co widać u nas szczególnie ma bardzo duży wpływ w wielu rejonach Polski na tarło pstrągów potokowych. Jeszcze nie tak dawno tarło pstrąga potokowego odbywało się w okolicach października. Dzisiaj często trudno o tę fascynującą dla nich przygodę z rodzicielstwem z ich udziałem. Tarło dla nich przesuwa się często w sposób niekontrolowany dla nich samych. Wypełnione ikrą ryby nie mogą jej złożyć ze względu na temperaturę wody czy warunki panujące w środowisku.

W wielu miejscach tarło odbywa się w grudniu( pomorze) co niesie za sobą niestety ryzyko łowienia jej już w styczniu. Wymęczonej, wychudzonej trudem budowania gniazda, składaniem ikry (samice)a na końcu pilnowaniem swojego gniazda.  Samce niech nabiorą kondycji na resztę roku.

Czas, w którym dzisiaj łowimy te piękne ryby jest wywrócony do góry nogami dla nas-wędkarzy jak i samych ryb. Jeszcze dobrze nie złożyły ikry  a już prawie możemy je łowić. Kiedy możemy je łowić w pełnej kondycji w marcu i kwietniu za chwilę przychodzą upalne dni czerwca. Potem…już tylko upał, gorąca woda, która ma dużo mniejszy stan niż kiedyś. Ile robi się zatem czasu na ich łowienie? Coraz mniej… Może taki czas nadszedł, że bardziej się skupmy na przyrodzie niż na łowieniu, ograniczyć presję…

Niech świadomy wybór wyjścia nad rzekę z wędką zamieni się na wypad z aparatem, rodziną czy kumplami. Przynajmniej nie w styczniu czy lutym.

Oczywiście, zaraz gdzieś pojawią się głosy: ale wolno, regulamin PZW nie zabrania więc można. No można ale może nie warto… Może warto zainwestować w świadomy wkład w ochronę pstrąga potokowego. Można to również zrobić zmniejszając wyjazdy, szczególnie w okresach niżówek, w upalne dni, duchotę. Świadomie nie męcząc ryb, nie wyciągając ich z dołków, gdzie niejednokrotnie mają jedyne miejsce i szansę na przetrwanie. O robieniu zdjęć nie wspomnę bo to co raz większa plaga w takie dni. Świadomość…

Dziwić może decyzyjność ZG PZW, że do tej pory nie radykalizują przepisów w celu ograniczenia presji w krainach pstrąga i lipienia. Jakby czas się nie zmienił w mentalności choć czas poszedł mocno do przodu…

Pamiętajmy o pstrągach. Dajmy im czas na powiększanie rodzin i na powrót do normalności po złożeniu ikry.

 

Redakcja Na muche

o mnie
Inne artykuły autora